1. Oskar i ja


    Data: 22.10.2025, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Zosia samosia, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... najętna gdy wbujał się we mnie raz po raz bardzo mocno. - Jeszczeee,,,Oskar,,,Jeszcze,,,Pieprz mnie,,, - mamrotałam.
    
     Oskar walił mnie coraz szybciej i szybciej.Chylił się ku końcowi. Czulam to.
    
     - Do środka,,,Och Oskar,Tammm,,,tammm,,,tam to,,,too,,,zrób. - wyjęczałam z trudem.
    
     Moja cipka z rozkoszą przyjmowała jego spermę którą wypluwał ten jego cudowny kutas.Souscił się do samego końca i położył się na mnie.Ciężko oddychał.
    
     - O matko.Ale z ciebie maszyna. - uslyszałam i klepnęłam go w plecy.
    
     - Moją córkę też tak wspaniale dymasz?
    
     - Nawet jej jeszcze nie dotknąłem - odpowiedział wstając.
    
     Z obawy,że w każdej chwili może wrócić córka,poszłam pod prysznic i przebrana wróciłam do pokoju. Świeże majtki,bez biustonosza. Spodenki i obcisła bluzka.Oskar też był ubrany.Wróciliśmy do rozmowy i wypilisny całą butelkę wina. Odezwała się moja komórka.
    
     " co tam córeczki?"
     " mamo jest tam Oskar"
     " jeszcze jest.czeka na ciebie"
     " to niech nie czeka.powiedz mu,że jutro się spotkamy."
     " coś się stało?"
     " nie.ale babcia chce,żebym została u niej na noc.wrócę jutro popołudniu." 
     " na pewno wszystko w porządku"
     " oj mamo.na pewno."
     " no dobrze. ucałuj babcię odemnie" 
     " ok.pa"
     " pa córeczki"
    
     - No i się nie doczekasz. Zostaje u Babci i wraca jutro popołudniu. Tak mi kazała przekazać.- powiedziałam odkładając telefon. - Ale wiesz co. To nic straconego. Mamy trochę więcej czasu dla siebie - stwierdziłam i dodałam.- Mam jeszcze jedną butelkę ...
    ... wina - dodała i podeszłam do barku. - O.Proszę.Jest.- postawiłam ją na stolik
    
     Oskar spoglądał na mnie. Otworzył wino. Wypełnił nim nasze kieliszki,a ja jak małe dziecko,usiadlam mu bokiem na kolanach. Miałam ochotę na jeszcze.
    
     Oskar lewą ręką sięgnął po kieliszek. Prawa ręka spoczywała na mojej nodze. Upił wina i odstawił kieliszek. Rękę przesuwał wyżej po moim udzie. Dotarł do spodenek.Zaczął jeździć dłonią po mojej cipce i przymknęłam powieki.
    
     - Jeszcze - szepłam,gdy chciał ją cofnąć.
    
     - Rozbierz się.- poprosił.
    
     Byłam posłuszna. Bluzka,spodenki,majtki. On tak samo. Znowu byliśmy nadzy.
    
     - Weź go miedzy cycki. - uslyszałam.
    
     Przysunęlam się nimi. Schowalam go. Scislam cyckami. Zaczęłam je unosić i opuszczać. Pojawiający się czbek jego fiuta,dotykałam języczkiem.
    
     - Wyliż mnie Oskar. Tak bardzo tego potrzebuję.
    
     - Na kanapę Zosiu.
    
     Poszłam tam. Oskar się zbliżył wałach sobie fiuta. Przestał gdy klęknął miedzy moimi nogami. Udami. Gdy schował głowę , a ja się poderwałam wycinając w łuk plecy. Oskar zajmował się moją pizdeczką. Jego język spisywał się tak dobrze,jak żaden inny wcześniej. Nawet mój były mąż nie mógł mu doruwnać.Naparł mocniej i część języka wysunął do środka. To było coś bardzo fantastycznego. Penetrował moje wnętrze,a ja byłam bardzo mokra.
    
     - Od wróć się. - wyszeptał.
    
     Wiedziałam,że mu nie odmowie. Znalazłam się na czworaka.Jęknęłam bo znowu miałam go w środku. Trzymał mnie za biodra i pałaszował w mojej cipce.Stękałam tak ...