-
Onieśmielająca cz. 9 ost - Koniec tych miłości...
Data: 17.04.2019, Autor: ZicO, Źródło: Lol24
... faceta w białym fartuchu, wyraźnie po pięćdziesiątce, przypomniałem sobie o stanie Pauliny. Wpadłem z impetem na "dyżurnego ruchacza”, bijąc na oślep. - Ty stary, zboczony, przekupny... - Słałem wiązankę, ale Ryszard, bo tak miał na imię ojciec Pauli złapał mnie za ramię i ustawił do pionu. Dla Pauliny nie było już nadziei. Spędzała we śnie ostatnie chwile swojego życia. Po dwóch godzinach odeszła... Wystarczającym szokiem była dla mnie jej śmierć, nie wspominając już o tym czego dowiedziałem się później. Do gabinetu byłego "lekarza”, bo został natychmiastowo zwolniony, zaprosiła mnie siostra oraz młoda pani doktor. - Panie Piotrze... Nie wiem jak to panu powiedzieć, ale.. - jąkała się stażystka. - O co chodzi? O Paulinę? - To coś więcej... Ona była w ciąży... Serce mi stanęło. Paula miała urodzić moje dziecko. Alek popełnił podwójną zbrodnię... Pogrzeb ciągnął się w nieskończoność. Towarzyszyła mi Sylwia oraz Lena, które nie miały pojęcia o tym, co czuję. Straciłem nie tylko Paulę. Straciłem moje dziecko. Gdy wróciliśmy do domu, Lena zwróciła się do nas: - Wyjeżdżam na rok do Francji. Zaopiekujecie się mieszkaniem? - Jasne. Będzie na ciebie czekało. Zjedliśmy kolację i rozeszliśmy się do swoich pokoi. Gdy szykowałem się już do pójścia spać, do mojego pokoju weszła Sylwia. - Piotrek, mogę z tobą spać? Nie chcę być dziś sama... - Dobrze chodź... Nie mogłem spać tej nocy. Nie wiem czemu, ale krępowało mnie to, że jestem w jednym łóżku z Sylwią. Ona też nie spała. - Sylwia, spróbujmy... - Bądź cicho. - Przerwała mi. - Przestałeś mnie kochać? - Nie, nigdy. O tamtego Sylwestra, od tamtej chwili jestem twój. - A co jeśli mam ochotę na swojego faceta? ... *To już ostatnia część historii o Onieśmielającej. Za bardzo to ciągnąłem. Każda kolejna część jest coraz gorsza. Dziękuję, że dotrwaliście do tej chwili. Szczerze dziękuję, wiem, że zakończenie jest banalne...