Klasowe prymusy
Data: 19.04.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: kamilkwiatek, Źródło: Pornzone
Na wsi ja i Denis nie byliśmy do końca lubiani przez to, że uczyliśmy się najlepiej z klasy. Trzymaliśmy się wtedy we dwóch, mocno się zaprzyjaźniliśmy, a przyjaźń ta została wzmocniona przez wspólne zainteresowania i to, że w sumie mogliśmy liczyć wyłącznie na siebie przez to, że nie lubili nas inni w klasie. Różnic było mnóstwo, jednak mimo tego (a może dzięki temu), ta przyjaźń była bardzo silna. On ma śniadą cerę, ja jestem biały jak ściana. On od urodzenia na wsi z rodziną utrzymującą się z gospodarki, u mnie tata ma firmę, a na wieś przyjechałem z miasta. Gdy on mieszkał w małym domku, w którym ledwie mieścił się z pozostałymi członkami rodziny, ja miałem własny pokój i wygody, których on nie posiadał. Chciałem być dla niego jak brat. Chciałem, żeby dzięki mnie było mu lepiej, żeby zobaczył trochę świata, brałem go więc na wycieczki, był ze mną na wakacjach. Często sypiał u mnie, w moim łóżku razem ze mną. To były cudowne chwile. Rodzice nas podejrzewali o to, że jesteśmy razem. Nic dziwnego, czasem był u mnie przez tydzień, nocami siedzieliśmy i gadaliśmy, a potem kładliśmy się spać razem. Nigdy jednak do niczego między nami nie doszło, jednak nie raz oczami wyobraźni widziałem go przytulającego mnie, całującego po szyi, plecach, brzuchu i mnie, biorącego jego sprzęt do ust. A sprzęt miał pokaźny. Widziałem raz, może dwa, gdy brał prysznic i "zapomniał" bokserek z łazienki. Nawet się przed sobą nie zasłanialiśmy. Nigdy. Nie mieliśmy się czego wstydzić. Potrafiliśmy ...
... gadać na wszystkie tematy, nawet te bardzo intymne. Na takie intymne tematy zaczęliśmy raz rozmawiać w ogródku za moim domem, gdy rodzice byli za granicą, więc Denis nocował u mnie przez tydzień. Siedzieliśmy przy winie gadając o tym, co będzie, potem jakimiś pokrętnymi ścieżkami nasza rozmowa zeszła na tor budowy naszych ciał. Widziałem go nie raz bez koszulki, on mnie też, jednak tu chodziło o mięśnie na ciele.
Jako dygresja mogę opisać wygląd mój i Denisa. On - chłopak normalnych rozmiarów, który pod koszulką skrywa ładne bicepsy, wyrobione od pracy na polu, delikatny kaloryfer, który widać poprzez napięte mięśnie, chude uda i łydki, na których mięśnie nie były tak mocno widoczne, póki nie ich nie napiął. Do tego dochodzi śniada cera, czarne włosy, chłopięce rysy twarzy i piękne, brązowe oczy. Ja w budowie górnych części ciała jestem do niego podobny. Mam trochę mniejsze mięśnie ramion i mniej widoczny kaloryfer, jednak dzięki bieganiu, jeździe na rolkach i rowerze mam dużo bardziej umięśnione nogi.
Wracając:
Tego wieczoru zaczęliśmy się dla żartów sprzeczać, który ma większe, bardziej widoczne mięśnie, który lepiej wygląda. Gdy zaczęliśmy od ściągnięcia koszulek poczułem, że zaczyna mi się robić twardo w bokserkach. Gdy po kilku chwilach obaj zostaliśmy w samych bokserkach, starałem się ukryć moje mocno widoczne, bardzo twarde 18 cm. Zauważyłem, że Denis przysiadł podobnie do mnie, zasłaniając swojego wielkoluda. Padło wtedy z jego ust pytanie, którego nie zapomnę ...