Klasowe prymusy
Data: 19.04.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: kamilkwiatek, Źródło: Pornzone
... do końca świata.
- Ile tam masz w tych bokserkach?
Pierwszy raz nie wiedziałem, co mam odpowiedzieć.
- Nie wiem, nigdy nie mierzyłem, ale nie aż tak dużo, żeby było się czym chwalić.
- Jeśli chcesz... możemy skoczyć po jakąś linijkę i zmierzyć.
Przyznam szczerze, że już wtedy chciałem po prostu zdjąć te bokserki i wziąć jego kutasa do ust. Zrobić mu loda, którego będzie na zawsze pamiętał, jednak uznałem, że muszę z nim pograć.
- A co, wolisz zachwycać się męskimi sprzętami, niż kobiecymi?
- Nie, Kwiatek, coś Ty. Ale... Wiesz. I tak nie mamy przed sobą tajemnic. Czysta ciekawość, hm?
Gdy wstałem, od razu speszony zapytał, czy mnie nie uraził. Bez słowa poszedłem do domu by poszukać dużej linijki. Gdy z nią przyszedłem, od razu się rozpromienił.
- Dobra, możemy zmierzyć. Jesteśmy dla siebie jak bracia, więc możemy wiedzieć o sobie wszystko. Ale jest jeden warunek.
- Nom?
- Ty pierwszy ściągasz bokserki.
- Na raz, jak już, nie ma mowy, żebym ja świecił nagością, a Ty się będziesz ze mnie nabijał.
- No dobra, więc odwracamy się, ściągamy bokserki i po ściągnięciu z powrotem się odwracamy, tym razem w swoim kierunku.
- No ok.
Jak się umówiliśmy, tak też zrobiliśmy. Gdy obaj ściągnęliśmy bokserki, moim oczom ukazał się ogromny, ciemny penis.
- I Ty mówiłeś, że ja się będę z Ciebie nabijał? - powiedziałem, czerwieniąc się.
- No dobra, może Twój nie jest aż taki jak mój, ale mały też nie jest.
Widziałem tę dumę w jego oczach, ...
... ale zaraz po niej zobaczyłem coś, czego nie widziałem nigdy wcześniej. Pożądanie. Ten błysk, który mówił tak wiele. W środku nocy siedzieliśmy po turecku naprzeciwko siebie w moim ogródku patrząc sobie w oczy. Ta cisza. Słychać było tylko świerszcze. Czyżby jakieś moje małe marzenie miało się spełnić? Odpowiedź przyszła po chwili, kiedy Denis położył dłoń na moim obojczyku, potem zaczął nią wodzić po mojej klatce piersiowej i brzuchu, nadal patrząc mi w oczy. Po kilku sekundach, zdających się być godzinami, zbliżył swoją twarz do mojej. Odruchowo zrobiłem to samo, po czym poczułem jego usta na moich. Delikatne, duże wargi dające mi tak delikatnego całusa. To było cudowne uczucie. Ale na tym nie poprzestał. Po tym całusie postanowił iść za ciosem i przechylił delikatnie głowę i delikatnie otworzył usta opierając je na moich. Mój pierwszy w życiu pocałunek. Taki niezdarny z mojej strony, taki dziwny. Gdy przestał przestraszyłem się, że nagle czar prysnął, jednak on spojrzał mi w oczy i wypowiedział niemal szepcząc.
- Spokojnie, delikatnie, rób to, co ja.
Po wypowiedzeniu tych słów zaczął całować mnie niczym nauczyciel. Ja byłem jak pokorny uczeń, powtarzając każdy jego ruch. Po chwili usiadł na moich nogach prostując je. Poczułem na nich jego pośladki, a na brzuchu jego nabrzmiałego, pulsującego penisa. Dalej mnie całował, a jego oddech stawał się coraz szybszy. Już po chwili moje usta były na jego szyi, potem klatce piersiowej, aż w końcu wylądowały na jego okazałym ...