Klasowe prymusy
Data: 19.04.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: kamilkwiatek, Źródło: Pornzone
... sprzęcie. Wziąłem go do ust bez wahania. Nie zastanawiałem się, co sobie pomyśli, nic mnie nie interesowało. Brałem do ust tak głęboko, jak tylko potrafiłem. Dławiłem się jego kutasem, rozpierał mi całą szczękę. Denis cicho jęczał z rozkoszy, jego dłonie leżały na mojej głowie, delikatnie nią kierując. W pewnym momencie on popchnął mnie do tyłu, położyłem się na plecach, on na mnie. Zaczął całować mnie po szyi, brzuchu, a w końcu wziął do ust mojego penisa. Poczułem wtedy tak ogromną rozkosz, że chciałem zawyć. Zacząłem jęczeć i mówić, by nie przestawał, że jest cudownie. Po chwili poczułem, jak po całym ciele przechodzą mi dreszcze, co oznaczało tylko jedno - orgazm. On to też zauważył, jednak nadal ssał mojego kutasa. Gdy doszedłem, on nie połknął tego, co z siebie wyrzuciłem. Całe nasienie miał dalej w ustach, rozsmarowywał je na moim przyrodzeniu dalej je ssąc. Czułem się jak w niebie. Jednak ja także tego chciałem. Wziąłem jego kutasa do ust i kilka ruchów wystarczyło, by powiedział, że dochodzi. Wyciągnąłem go z ust, a wtedy wystrzelił na moją szyję i twarz. Takiego ładunku spermy jeszcze nigdy nie widziałem. Nawet na filmach porno. Po wszystkim poszliśmy do domu i położyliśmy się do łóżka. Usnęliśmy wtuleni w siebie.
Obudził mnie pocałunek w usta. Denis. Wiedziałem, że to on. Tylko on ma tak cudowne usta.
- Wstawaj, Kamilek.
Nikt nigdy wcześniej nie powiedział do mnie Kamilek. Poczułem się, jakbym nadal był w raju. Zaczęliśmy się całować leżąc w łóżku. ...
... Wiedziałem, że tego chcę, poszedłem więc do pokoju rodziców i wziąłem stamtąd żel intymny. Wskoczyłem do łózka i zacząłem go całować. Nic nie trzeba było robić, by jego kutas stwardniał. Nałożyłem na niego trochę żelu i położyłem się na plecach. On podniósł moje nogi i już po chwili czułem, gdzie chce wbić tego wielkoluda. Wchodził we mnie powoli, cały czas pytając, czy nie boli. Bolało, bardzo bolało, jednak gdy wszedł do końca, ból zamieniał się w rozkosz. Moje nogi opierały się o jego obojczyki, trzymał moje łydki w dłoniach i patrzył mi w oczy, kiedy ruchał mnie z całej siły. Niemal doszedłem, gdy widziałem jego kaloryfer, który wyginał się cały czas, gdy cofał się i znów we mnie wchodził. Robił to jak mistrz. Delikatnie wchodził całym sobą, do końca, dając mi mnóstwo rozkoszy, a potem rżnął jak dziwkę, szybko i mocno. Było mi rozkosznie. Jęczałem i stękałem jak człowiek pierwotny, nic z tych stęknięć nie było wymuszone. Dotykałem jego pośladków, gdy penetrował moją dziurkę, a po kilku minutach seksu w tej pozycji zaczął głośno jęczeć by po chwili nim mocno szarpnęło, a z jego kutasa znów wylał się litr spermy. Położył się obok mnie. Zdyszany, zmęczony. Jednak ja byłem gotów do akcji jeszcze bardziej. Chciałem go wyruchać, chciałem, by czuł to, co ja, chciałem też być aktywnym. Nie mówiłem jednak nic, a on sam wyszedł z inicjatywą tego, bym go wyjebał na całego. Nałożył mi żel na kutasa i ukląkł tyłem do mnie. Na pieska? Ok. Gdy wypiął dupę, ja ujrzałem tę dziurkę. Zapragnąłem w ...