-
Moja żona, ja i ktoś jeszcze
Data: 19.04.2019, Kategorie: Klasycznie Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
... Całował jej cudowne sterczące piersi a Ania pojękiwała cichutko. Dłonie nieznajomego wędrowały po jej całym ciele. Zbłądziły pod spódniczkę. Powoli i dostojnie zsuwał mojej żonie białe majteczki. Szybkim ruchem zdjął jej króciutką mini. Leżała teraz naga przed pół nagim nieznajomym mężczyzną. A ja cichutko siedziałem w pobliskich zaroślach. On szybko wstał i zdjął spodnie. Stał teraz z wycelowaną w Anie armatą. Był pięknie zbudowany. Pochylił się i zaczął lizać jej kolana, uda. Przesuwał się w górę. Ania coraz głośniej pojękiwała. Całował teraz wewnętrzne strony jej ud. W końcu jego język zagłębił się w jej szparce. Ania oparła się na łokciach głowę odchyliła do tyłu. Wyglądała teraz bardzo seksownie. Nieznajomy zarzucił sobie jej cudowne nóżki na ramiona. Szybkim ruchem wsunął się do cipki mojej żony. Byli obróceni do mnie tyłem, więc widziałem jak rytmicznie jego już mokry penis zagłębia się w mojej żonie. Omal nie wytrysnąłem z podniecenia. Kiedy widziałem że już zbliżają się do końca po cichu wycofałem się i pobiegłem do dyskoteki. Powoli szedłem w ich kierunku. Spotkałem ich w połowie drogi. Ania mówiła że byli się przejść. Ja udawałem pijanego i poprosiłem ją o powrót do domku. Następny dzień miał być naszym ostatnim. Spędziliśmy go na plaży. Wieczór nie różnił się niczym od poprzednich. Spędziliśmy go we trójkę z Markiem. Kochaliśmy się, i cieszyliśmy młodością. Były to najcudowniejsze wakacje w moim życiu.