-
Niewinny seks
Data: 20.04.2019, Kategorie: Klasycznie Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
... przecież mnie na nią zaprosiłaś. - Chciałbym taką, jak ta co była, pić codziennie. Znudziło by ci się - powiedziała. Zrobię herbaty, bo zmarzłam. Łaziłem po firmie nie wiedząc co zrobić z łapami. Chciałem zapalić - nie wypadało. Po chwili była herbata. - Usiądź mi na kolanach, wypijemy razem. Tak też się stało. Siedzieliśmy głaskałem ją po plecach rozmawialiśmy o różnych nieistotnych rzeczach pomijając to co zaszło. Byłem wcześniej nieźle wygłodniały Tych rzeczy i czułem błogie odprężenie w kroczu. Siedzi na moich kolanach. Jest lekka jak przysłowiowe piórko, albo mi się dzisiaj wydaje. Próbuję odwrócić ją twarzą do siebie. Na tym fotelu jest to niewygodne, ale udaje mi się to po chwili mocowania z jej lewą nogą, którą przekładam. Przysuwam ją do siebie - przytulamy się. Rozmowa toczy się na różne obce tematy. Głaszczę ją po piersiach. Jeszcze parę godzin temu mogłem o tym pomarzyć. Opada na mnie, przytula się. Moje łapy na pośladkach. Jest dziwnie - czuję mrowienie w kroczu. Jej bliskość na dole odznacza się wysoką temperaturą, którą czuję przez spodnie. Rośnie mi - powoli, ale z całą mocą. Nie mieści się na swoim miejscu i zaczyna się rozpychać. Joanna podnosi się lekko - zauważyła to. - No nie - ty jesteś chyba na baterie - znowu?? - To przez te wszystkie dni nazbierało się. - Co mam Ci powiedzieć ?. - Powiedz mi , że spadamy do domu. - No spadamy wrażeń było dużo. Zbieramy się . - Sprawdź czy nic nie zostawiłeś - szef może być podejrzliwy. A jak portier mu coś powie to ...
... mam niewesoło. - Teren czysty Pani kapitan - zameldowałem. Ale wróćmy jeszcze na fotel. - Mowy nie ma - odparła. Zaciągnąłem ją do parapetu delikatnie, ale stanowczo. Chciałem jeszcze jak niewyżyty małolat. To się może nie powtórzyć -p omyślałem. Próbowałem stojąc z tyłu dobierać się bez skrępowania do ciała Joanny. Była rozdrażniona. - Mało było? Jest fajnie zostawmy to już. - OK. Stałem się delikatny i zacząłem ją całować po szyi tuląc piersi w dłoniach. Odwzajemniła pieszczoty. Jej skóra była delikatna - co zauważyłem dopiero teraz. Piersi i reszta były delikatne i świeżutkie. Powoli, ale stanowczo dążyłem do celu. Już pieściłem jej piersiątka. Moje przyrodzenie dawało mi znać, że za chwilę będzie gotowe. Co prawda był nieźle wymęczony ale....Oparłem ją o parapet . Masowałem pośladki . Kucnąłem za nią na wysokości pupci z tyłu i zacząłem dobierać się Do tyłeczka. Nie tracąc czasu w miejscach już przetartych bez żadnego skrępowania zsunąłem jej majteczki - kropeczki na kostki i zdjąłem. Rozsunąłem lekko jej nogi i od dołu zacząłem dobierać się językiem do otworka. Jeszcze albo już było wilgotno. Czułem lekki zapach pozostałości gumki. Odciągnąłem ją od okna. Lekko się pochyliła co bardzo ułatwiło mi dostęp. Chciałem już tam wskoczyć. Cholera gdzie są jeszcze 2 gumy?? Spytać nie wypadało - chciałem to sam załatwić. Wstałem, wprowadziłem palec do jej pochwy i miarowo jeździłem po wargach. Rozglądałem się - są. Były chyba w reklamówce ze starą gumą. Przerwałem i pobiegłem - ...