1. Niewinny seks


    Data: 20.04.2019, Kategorie: Klasycznie Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    ... mojemu ciężki dzień. - Siadam obok - powiedziałem - bo dla Ciebie bezpieczniej . A do tego nie jestem studentem - dodałem. Nie będę się gapił jak zawsze. Popatrzyła na mnie i powiedziała: - Daj spokój, tu się wali, a tobie tylko te rzeczy w głowie. Po pierwsze prawie Cię nie znam, po drugie ..... przecież ...... daj temu spokój. Miałam kiedyś chłopaka, było fajnie, przez jakiś czas trzymałam go na mały dystans, aż wyjechaliśmy w góry - było fajnie w ten wieczór, ale jak teraz na to spojrzę to brak mi słów - najordynarniej w świecie zerżnął mnie, zapalił peta i zasnął na brzegu łóżka. Ja nigdy tego nie robiłam i było to dla mnie ważne, a on zachował się jak kawał skurwysyna. Po co Ci o tym mówię- zmieńmy temat. OK. pomyślałem: - Gdzie teraz pracujesz ? - Złapałam chwilową pracę jak to szumnie brzmi - asystentka szefa, a tak po prostu pracuję w biurze faceta, który buduje i remontuje różne takie. Jego prawie nie ma, a ja załatwiam jego sprawy - często dzwoni i zostawia polecenia. Jest miły, w pracy jest spokojnie, nie ma żadnych większych problemów. Ale to tylko na kilka miesięcy. Nie mogłabym tam stale siedzieć .A ty?? - Może najpierw powiem, że jestem Piotr bo ... - Joanna (wtrąciła szybko) ... - bo od tego powinienem zacząć. Mieszkam w małym mieście, byłem na studiach, ale ich nie ukończyłem z lenistwa, ale myślę, że to się jeszcze da naprawić. Uciekłem z miasteczka, bo wojsko się o mnie upomniało i zaczepiłem się w dosyć dużej korporacji. Rozwożę i często muszę ten ...
    ... towar promować jak to się teraz nazywa. Jest to męczące czasem, ale mam służbowy samochód i częściowo płacą mi za mieszkanie, które tu wynajmuję. Mieszka ze mną koleś w moim wieku, który chyba jest artystą według niego oczywiście. Myślę, że długo tam nie popracuję, bo to staje się nudne, a o żadnym awansie nie ma mowy. Poza tym jeśli zauważą , że człowiek ma jakiekolwiek ambicje, to pozbywają się go motywując to reorganizacją pionu. Oprócz tego stałym moim zajęciem jest spoglądanie na nogi i nie tylko mojej sąsiadki z windy. - Jesteś głupi zaśmiała się. Zacznij chodzić po schodach to ci przejdzie. - Zrobiło się trochę zimno muszę odstawić autko na parking strzeżony, bo mam taki nakaz z firmy. Wracasz do domu czy pojedziesz ze mną i wrócimy do bloku? - Joasiu !! - Wracam do domu, muszę podyskutować z rodzicami. Albo nie jadę!! Otwarłem jej drzwi, wsiadła z taką gracją, że aż się przestraszyłem, że w ciemnościach zauważyła co się w tym momencie stało w moich spodniach. Jechaliśmy przez chwilę bez słowa. Dojechaliśmy do parkingu. - Ładnie zaczęliśmy ten wieczór, może chodźmy na jakąś kawkę - zaproponowałem. - Szybki jesteś, ale OK. Zawróciłem Przez kilka minut szukaliśmy czegoś otwartego o tej porze i trochę miasta zwiedziliśmy rozmawiając o różnych głupotach życia studenckiego. Cały czas myślałem: mały uspokój się, bo w takim stanie nie dasz mi wysiąść z auta - przeszło. Znaleźliśmy mały lokalik z miłą przyciemnioną atmosferą. Usiedliśmy daleko od baru. Stoliki i fotele były ...
«1234...14»