Żona, z o wiele młodszym od siebie chłopakiem cz. II
Data: 26.04.2019,
Autor: Snajper, Źródło: Lol24
... zaprotestowała, ale nie dałem za wygraną. Widziałem jak zamyka oczy i połyka.
- I co ?- zapytałem – smakuje jak moja ?
- Inaczej, ale nie tak źle, bardziej intensywnie. Może już koniec tego karania, a się dołączysz ?
Łukasz wstał i pobiegł do ubikacji z wibratorem w tyłku. Zaśmialiśmy się z żoną widząc to. Słyszałem jak leci woda pod prysznicem. Położyłem się z Ania na łóżku. Zaczynała ścigać moje ubranie. Kiedy się przybliżyła poczułem zapach Łukasza. Strasznie dziwne. Gdy mnie pocałowała i wsunęła język nawet poczułem smak. Na początku myślałem, że odczuci mnie to i pójdę wymiotować, ale widziałem jak Ania patrzy na mnie i bada moją reakcję.
- I jak ?- zapytała.
- Co ?
- Jak się mnie całuje, bo ja musiałam mieć jego kutasa w ustach i spermę w ustach. Czujesz go ?
Sam nie wiedziałem jak odpowiedzieć. Nie podniecają mnie mężczyźnie. Nie jestem bi, tym bardziej gejem. Odpowiedziałem tylko to co myślałem.
- Nie przeszkadza mi to. Jak widzę twoje podniecenie to sama wiesz, że na wiele rzeczy się godzę. Tak w ogóle wiem jak smakuje sperma, bo sam ją smakowałem jak każdy facet z ciekawości. I smakuje tak samo jak moja. Choć wolę więcej tego nie próbować i zdecydowanie wolę smak i zapach cipki.
Ania leżąc na plecach przyciągnęła mnie do siebie. Nasze ciała się splotły. Uwielbiałem ten moment, gdy jej piersi czuje na swoim ciele, a jej rozchylone uda zapraszają mnie do działania. Jej stopy gładziły mnie po łydkach.
- Wejdź we mnie. Proszę. Tak bardzo ...
... cię pragnę. Chcę widzieć i poczuć jak we mnie zostajesz. Bo to już chyba koniec kary ? – zachichotała.
- No bo ja wiem. Może jeszcze zawołamy Łukasza.
Moje słowa wyprzedziło wyjście Łukasza. Podszedł do nas i usiadł na łóżku zmieszany z wlepionym wzrokiem w swoje stopy.
- I co boli ? - zapytała żona.
- Trochę tak dziwnie się czuję. Nie boli, aż tak bardzo.
- Przestanie.
- A skąd wiesz, czy wy też się tak bawicie ? Czy tylko ze mną to była zabawa, żeby mnie ukarać.
- Kiedyś tego nie rozumiałam co może być fajne w analu. Ale to długa historia.
- No opowiedz koledze – zasugerowałem Ani.
Ani się podniosła i oparła o łóżko. Chwilę się wahała. Łukasz siedział i czekał na opowieść.
- Kiedyś z mężem byliśmy normalnym małżeństwem. Raczej byłam monogamistką. Albo inaczej. Nie wyobrażałam sobie, że będąc z kimś, a ktoś innym może mnie mieć. Zaczęło się od wesela naszych znajomych. To była inicjatywa Mariusza. Poznaliśmy tam takiego jednego. Po weselu przygarnęliśmy go do pokoju, bo nie miał gdzie spać. Mariusz zaczął się ze mną kochać przy nim. Tzn. ja nie chciałam ... chciałam, ale wstydziłam się i bałam. Ale, kiedy podniecenie bywa tak ogromne, człowiek zapomina o wielu rzeczach. Nie wiedziałem kiedy, ale poczułam czyjeś dłonie na sobie i wtedy zdałam sobie sprawę, że to on mnie dotyka. Byłam przerażona i chciałam krzyczeć, ale w oczach męża widziałam błaganie, że tego chce. Na początku było dziwnie. Ale ciekawość była mocniejsza. Szczerze to nigdy nie ...