1. Piotr


    Data: 28.04.2019, Kategorie: Geje Autor: kris, Źródło: Fikumiku

    ... przybiegła zobaczyć. Piotr zaczynał się poddawać, tym bardziej, że jego fiut już nie mieścił się w spodniach. W końcu oparł się o drzewo i pozwolił Ewelinie uwolnić go z tej ciasnoty. - Wow! - zawołała Ewelina zachwycona. - O ja nie mogę! - westchnęła Kamila. Obciągały Piotrowi na zmianę. Na leśnej polanie pod drzewem. Najpierw robiła to Ewelina, a Kamila stała na czatach, a potem się wymieniały. Pies Piotra usiadł obok i przyglądał się wszystkiemu, co się działo. Potem dopiero zaczęła się prawdziwa jazda, bo obie postanowiły obciągać mu jednocześnie. Klęczały pod nim i naraz zajmowały się jego sprzętem. Piotr poddał się zupełnie, oparł głowę o drzewo i zrobił coś, czego nie zrobił nigdy przedtem. Jęknął cicho: - Ooo kurwa! Muszę przyznać, że wtedy, gdy mi to opowiadał, ja także po raz pierwszy usłyszałem przekleństwo w ustach Piotra, i muszę przyznać, że mnie to podkręciło. Grzeczny chłopiec z wielką pytą okazał się całkiem niegrzeczny. - Ale wiesz, co one robiły z moim.... penisem? - zapytał mnie najwyraźniej nadal zszokowany. - Nie, co robiły? - Wyrywały go sobie … Jezu, naprawdę tak było. Kamila mówiła: no nie bądź taką egoistką, i .... wyrywała go Ewelinie z ust …Tak jakby mnie tam w ogóle nie było, tylko mój penis – powiedział zawstydzony na maksa Piotr, - A one zachowywały się dosłownie jak psy walczące o kość … - Chyba suki – zaśmiałem się. - Przestań, nie mów tak ( cały Piotr ) - Ale było ci dobrze, tak? - No... w sumie nie można powiedzieć, że to było nieprzyjemne. ...
    ... Właściwie to było …. to było dziwne.... - krygował się Piotr. - Przyznaj się, podobało ci się – podpuszczałem kolegę i widząc jak jest speszony, nakręcałem go dalej: zajebiście ci się podobało .... - No dobrze. Wiem, że to nie w porządku, że złamałem moje zasady. Że to bardzo głupie i nieuczciwe ... - Oj Piotruś, nie pierdol, tylko powiedz szczerze: uwielbiasz to! - Chyba tak - zaczerwienił się Piotr i spuścił oczy pod stół. No więc sytuacja w lesie skończyła się tak, że dziewczyny wydoiły Piotra pod drzewem, w biały boży dzień. Zrobiły mu mistrzowskiego loda, z naprawdę wielką ilością „bitej śmietany”. Piotr wystrzelił z siebie tak wielką porcję spermy, że sam był tym zdziwiony: - O rany – rumienił się, nieco już wstawiony, - nigdy nie myślałem, że mogę … tego tyle mieć. No ale trzeba przyznać, że dziewczyny bardzo się starały. Po tym jak Piotr pozbył się ciężaru z jąder, a dziewczyny wycierały twarze chusteczkami, jeszcze długo nie mógł dojść do siebie, miał problem z oddychaniem i ogólnie miał tak potężny orgazm, że stał pod tym drzewem dobre parę minut, łapiąc powietrze. - Co jest, Piotruś? - zapytała ze śmiechem Ewelina. Nie mamy zamiaru wzywać tu karetki! Piotr zapiął spodnie i lekką kurtkę, przypiął psu smycz i jak dżentelmen odprowadził Ewelinę do domu. Zabawna historia, co? Koleś, który przez całe swoje dotychczasowe życie, zapiera się, że czystość małżeńska jest święta, że liczy się tylko trwała relacja, zakończona kościelnym ślubem i gromadą dzieci, traci prawictwo ...
«12...567...10»