1. Joanna w klubie Cz.8. Uległość Joanny.


    Data: 02.05.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: Kirith, Źródło: Fikumiku

    ... więc jak? - Ale co? - Chce to od ciebie usłyszeć. - Od dziś ty jesteś moim partnerem. - Grzeczna dziewczynka. Podał jej wtedy książkę i powiedział: - Jadę do klubu, wrócę koło 22, kiedy przyjdę masz mnie mile zaskoczyć. Wyszedł, Joanna stała z książką w ręce. - 101 pozycji seksualnych – przeczytała tytuł – jasna cholera! Uświadomiła sobie teraz, że wytrzymanie tych trzech miesięcy, to nie będzie wcale łatwe zadanie. Lubiła sex, lubiła też zaszaleć czasem w łóżku czymś nowym, ale nie w takiej ilości, w jakiej zapewne chciał tego Kamil. Co ma jednak zrobić? Obiecała być posłuszna, upokorzyła się przed nim i wpuściła do siebie pozwalając zostać jej panem. Zaczęła więc wertować książkę zatrzymując się na nieznanych i w miarę prostych do wykonania układach. Nie podobało jej się to, siedziała i szukała sposobu jak najlepiej zadowolić człowieka, którym się brzydzi. Wiedziała, że Kamil nie jest amatorem, pewnie zna tę książkę na pamięć. Nie zadowoli się więc pierwszą lepszą pozycją zrobioną byle jak. Będzie się więc musiała postarać, jeśli chce sprostać jego wymaganiom. No właśnie, tylko czy chce? Nawet jeśli nie, to chyba nie ma wyjścia. - Jeśli zobaczy, że go zbywam, albo że się nie staram, może zacząć się mścić. Widziała wyraźnie tragizm swojej sytuacji. Musi wbrew sobie, na każdym kroku dawać z siebie wszystko dla obcego mężczyzny, który bez skrupułów wykorzystuje w pełni swoją władzę nad nią. Przeklinała znowu Jolkę i jej zdradziecki spisek, jednak nie mogła spędzić wieczora na ...
    ... użalaniu się. Musiała przygotować się na powrót Kamila, nawet jeśli nie chciała. Wybrała więc trzy pozycje, które stwierdziła, że jest w stanie wykonać. W końcu to ona ma się starać, więc zapewne będzie musiała wykonać całą robotę. O 21 poszła się umyć. Ogarnęła się jak umiała, założyła bieliznę od „nowego partnera” i czekała w sypialni. Czuła każde uderzenie swojego serca. Oto ona siedzi i oczekuje na powrót człowieka, którego nie chciałaby zobaczyć nigdy więcej, a któremu ma się zaraz posłusznie oddać. Zaczęła nienawidzić samej siebie. Najgorsza była świadomość, że wszystko co robi, robi z myślą o tym, żeby on był zadowolony. Siedziała i przypominała sobie wybrane pozycje. Nagle usłyszała otwierające się i zamykające drzwi na dole. - Przyszedł – pomyślała. Kamil szedł przez cały dom nie widząc nigdzie śladu Joanny, zobaczył jednak światło w sypialni, stanąwszy w progu zobaczył ją ubraną w seksowne wdzianko i czekającą na niego. Była gotowa, żeby go przyjąć. - Miła niespodzianka, przygotowałaś się – powiedział. - Tak, czekałam. Kamil rzucił na podłogę małą walizkę, którą miał przy sobie, potem zdjął koszulkę i spodnie. - No to czym mnie chcesz dziś zaskoczyć? Joanna nie odpowiedziała, stała i czekała, była przekonana, że rzuci się na nią i wtedy będzie mogła przyjąć opanowaną pozycję. On jednak nie ruszał się, zrozumiała, że chce, żeby to ona podeszła, zaprosiła go na sex i przejęła inicjatywę. Nie miała wyjścia, podeszła do niego i zaczęła go ciągnąć w stronę łóżka. Zaczęła ...