Rodzinny obiad
Data: 10.05.2019,
Autor: Rachel96, Źródło: Lol24
... trudem i uniosłam lekko kieliszek w jego stronę na potwierdzenie moich słów.
Aleks patrzył jeszcze chwilę na mnie, po czym przeniósł wzrok na swojego znajomego, z którym wcześniej rozmawiał.
Szybkim ruchem odtrąciłam dłoń męża. Byłam bardzo na niego napalona, ale teraz, gdy jego brat coś zauważył ta zabawa musi się skończyć. Mżą wyglądał na niezbyt zadowolonego, ale miałam nadzieję, że jak wrócimy do domu to mu się odwdzięczę za ta odrobinę nieba. Kolejne minuty siedziałam jak na szpilkach kręcąc się na krześle. Czułam jak uda ślizgają się od moich soków, co było niesamowicie podniecające. Coraz bardziej żałowałam, że nie pozwoliłam mężowi doprowadzić mnie do końca.
Moje cierpienia zostały jednak zakończone. Teściowa poskładała wszystkie brudne talerze by zrobić miejsce na talerzyki od deserów i oznajmiła, że wróci za chwilę, bo idzie pozmywać. Podniosłam się szybko z krzesła i oznajmiłam, że ja to zrobię. Po krótkiej sprzeczce teściowa w końcu uległa pozwalając mi zajęć się myciem naczyń.
Był to dar od losu, bo dzięki zmywaniu mogłam się trochę uspokoić. Teściowa była tradycjonalistką i uważała, że talerze się niszczą w zmywarce, dlatego wolała myć je ręcznie.
Stosik talerzy szybko się zmniejszał i już po chwili talerze były umyte a ja już nie byłam aż tak napalona.
Wkładałam właśnie ostatni talerz do szafki, gdy za mną ktoś stanął.
Poczułam jak kładzie mi ręce na biodrach i powoli przesuwa je na piersi jednocześnie przyciągając mnie do siebie. Na ...
... pośladkach poczułam już bardzo twardego penisa, który raz po raz ocierał się o nie.
Tyle czasu poświęciłam na uspokojenie mojej rządzy a mąż znowu postanowił się zabawić. Tym razem jednak nikogo tu nie było, więc oddałam mu się całkowicie. Było to niesamowite poświadczenie, gdy tak stał za mną i go nie widziałam, więc dla podkręcenia atmosfery zamknęłam by było jeszcze bardziej tajemniczo.
Bawiąc się jedną piersią jednocześnie odgarnął z mojej szyi włosy i zaczął mnie po niej całować. Początkowo jego wargi delikatnie muskały moją szyję jednak z każdym kolejnym pocałunkiem stawały się one bardziej natarczywe i zwierzęce. Najpierw kilkakrotnie przykładał usta w jedno miejsce i pieścił je by po chwili z głośnym moim jękiem przygryźć delikatną skórę.
W tym samym czasie, gdy jego usta zajmowały się dokładnym poznaniem mojej szyi jego dłonie dość szczegółowo poznawały się z moimi piersiami.
Mark miał dość ułatwiony dostęp do moich piersi, ponieważ zakładając sukienkę z odkrytymi ramionami zdecydowałam się stanik zostawić w domu.
Satynowy materiał nie stanowił dla niego żadnej przeszkody. Jego dłonie masowały mojej już twarde z podniecenia piersi zataczając, co jakiś czas koła na wrażliwych sutkach. Uwielbiałam jak ktoś ugniata moje niewielkie piersi. Czułam jak moja cipka znowu robi się coraz bardziej mokra.
Czułam jak męski członek ociera się o mnie doprowadzając mnie tym do szału. W końcu nie wytrzymałam i zaczęłam błagać.
-Weź mnie… proszę- zakwiliłam jednocześnie ...