1. Zimowe ferie


    Data: 11.05.2019, Kategorie: Klasycznie Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku

    ... nie było nikogo. - Dziwne - powiedziałem. - Nikogo nie ma, a wygląda jakby tu ktoś przed chwilą był. - Nie przejmuj się - powiedziała dziewczyna. Usiedliśmy przy piecu i suszyliśmy nasze przemoczone do suchej nitki ciała. Zaczęliśmy rozmawiać. Dziewczyna lubiła opowiadać więc łatwo wyzbyła się dystansu do mnie. Robiło się coraz cieplej. Spojrzałem na nią. Mokra sukienka przylegała do jej ciała jak druga skóra. Chłonąłem wzrokiem piękne kształty ciała dziewczyny. Smukłe i długie nogi, wąską talię, nieduże ale pełne i piękne piersi. Powiedziała, że ma na imię Barbara. "Baśka, Basieńka..." - myślałem patrząc na nią. Podniecała mnie bliskość jej ciała. Musiałem zmienić pozycję, by ukryć stan swojego członka. Powiedziała, że rzucił ją chłopak. "Ach" - pomyślałem. - "Żebyś ty wiedziała jak cię pożądam". Rozmiar mojego członka powiększył się do maksymalnych rozmiarów. Nie mogłem wytrzymać z napięcia. Powiedziała, że... ale nie. Nie to jest ważne co powiedziała. Najważniejsze jest to co zrobiła, gdy wreszcie zauważyła jakie wrażenie wywiera na mnie jej bliskość. Otóż schyliła się w moim kierunku i pocałowała mnie w usta. Objąłem ją i poczęliśmy się całować. Nasze języki zetknęły się w swoistym tańcu. Powoli rozpiąłem guziczki jej białej, jedwabnej bluzeczki. Materiał zsunął się na podłogę. Nie nosiła stanika. Popchnąłem ją lekko i położyłem na łóżku. Szybko zrzuciłem z siebie ubranie i położyłem się obok niej. Moja dłoń spoczęła na miękkiej i delikatnej piersi, aby masować i ...
    ... ściskać twardniejący sutek. Czułem jak drży, z jej ust zaczęły wydobywać się ciche jęki. Moje dłonie zjechały wzdłuż kształtnego ciała, aby zsunąć z jej bioder jedwabne majtki, ostatnią przeszkodę do naszego zespolenia. Odnalazłem drogę do jej rozpalonego wnętrza i śmiało ruszyłem do ataku, ale nagle napotkałem jakąś przeszkodę. Trochę mnie to zdziwiło, ale byłem zbyt podniecony, aby się nad tym dłużej zastanawiać. Pchnąłem więc mocniej. Krzyknęła. Wtedy zrozumiałem - była dziewicą. Moje ruchy natychmiast stały się wolniejsze i delikatniejsze, więc po kilku chwilach inne doznanie wzięło w niej górę nad bólem. Przeżyła wspaniały orgazm. Wciąż była rozpalona z gorąca i pożądania. Zmieniliśmy pozycję. Teraz ona usiadła na mnie i ujeżdżała mojego członka. Podniosłem dłonie, chwyciłem jej delikatne piersi i zacząłem je masować. - Tak. Pieść je - mruknęła. Po chwili znowu krzyknęła, tym razem z rozkoszy. Następny orgazm wstrząsnął jej pięknym ciałem i wybuchł jak wulkan. Pchnąłem mocniej i wypełniłem ją całym ładunkiem swoich jąder. Nie poprzestaliśmy jednak na tym. Mój oklapły penis już nic nie mógł zdziałać, więc przystąpiłem do pracy językiem. Najpierw lizałem jej piersi. Przygryzałem i pieściłem jej jędrne brodawki. Język wędrował coraz niżej. Zatrzymał się na chwilę w okolicy pępka i podążał dalej. Odnalazł delikatne owłosienie okalające wilgotną szparkę. Szybciutko wsunął się do niej. Chwilę badał jej wnętrze i po chwili wysunął się na powierzchnię, by po chwili oddechu wrócić do ...