1. Dawna znajoma II


    Data: 14.05.2019, Autor: Marcin1454, Źródło: Lol24

    ... środka język i ruszałem nim w każdy możliwy sposób. Tym razem to ona złapała mnie za głowę i mocno przyciskała do swojego łona, abym mógł jeszcze głębiej ją lizać. Podniosłem dłonie do piersi i masowałem je cały czas obrabiając jej pizdeczkę. Czułem, że Matylda zaraz dojdzie. Usłyszałem ogromnie podniecające mnie jęki w tym samym czasie, kiedy strzeliła na mnie tym, co miała najlepsze. Łapczywie zlizałem jej słodziutkie soczki. Podniosłem swoją mokrą twarz z nad jej gotowej cipki. Złapała mnie i w głębokim pocałunku chciała wessać mój język. Włożyłem do jej piczki palec i zacząłem poruszać po jej mokrym wnętrzu, co spowodowało, że z jeszcze większą zawziętością mnie całowała. Poczułem, że moja pała stoi już w pełnej gotowości. Wziąłem swoje narzędzie w dłoń i zacząłem nim lekko posuwać po jej wciąż niezaspokojonej szparce. W końcu go włożyłem bez żadnego oporu. Jej nogi zacisnęły się na mnie, gdy dawałem nam rozkosz. Niedawno mnie zaspokoiła, więc teraz mogłem ją ruchać dłużej i bardziej intensywnie. Gdy to robiłem jej piersi rytmicznie podskakiwały. Ten widok powodował, że mój kutas stawał się twardszy z każdym kolejnym pchnięciem. Krzyczała o wiele głośniej, niż ostatnio. Na tyle głośno, że sąsiad z mieszkania obok zaczął walić w ścianę. Gdy to usłyszałem uśmiechnąłem się i jebałem ją jeszcze ostrzej. Obróciłem seksowne ciałko na brzuch. Ujeżdżałem ją od tyłu i ściskałem piersi. Jęki narastały, co bardzo mnie satysfakcjonowało. Gdy poczułem, że moja partnerka zaraz znowu ...
    ... dojdzie przyśpieszyłem. Po pokoju roznosiło się klaskanie moich ud o jej pośladki. Gdy doznawała kolejnego orgazmu wiła się jak węgorz na moim fiucie. Jednak mnie wciąż było mało. Znów zmieniliśmy pozycję. Położyłem się na plecach, a ona usiadła na moim żadnym wrażeń kutasie, który cały się w niej schował. Gdy się poruszała wyglądała jak bogini na rączym rumaku, jak spocona, łaknąca przyjąć rozkosz mojego penisa suczka. Znów złapałem ją za ponętny biust i ugniatałem miękkie cycuszki. Wciąż pragnąc więcej przyśpieszyła ruchy. To było obłędne. Wystrzeliłem w nią ciepłym nasieniem wypełniając jej złaknioną piczkę. Nadmiar naszych zmieszanych soków zaczął z niej powoli wypływać. Padła bez życia w moje wreszcie zaspokojone ciało.
    
    - Nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo tęskniłam za Tobą przez cały ten tydzień. – powiedziała z uroczymi rumieńcami na policzkach.
    
    - Po tym wszystkim chyba potrafię to sobie wyobrazić. – odpowiedziałem z nieskrępowanym uśmiechem.
    
    Leżeliśmy tak w słodkim błogostanie, aż wreszcie postanowiliśmy się umyć. Poszliśmy do łazienki i wskoczyliśmy pod prysznic. Namydlaliśmy nasze zmęczone ciała. Gdy przejechała mi ręką po kroczu odkryłem, że jednak nie jestem w pełni zaspokojony. Ona też to poczuła. Pociągnęła mnie do siebie i szepnęła zmysłowo do ucha:
    
    - Jest jeszcze jedna dziurka, której nie penetrowałeś.
    
    Odwróciła się do mnie plecami i oparła o ścianę kabiny. Nie trzeba mi było dwa razy powtarzać. Sięgnąłem tam ręką i zacząłem ją pieścić. Znów ...