Listy do L - Żądza fiuta cz.3 - Opowiadania Erotyczne

Listy do L - Żądza fiuta cz.3

... wzięłaś tabletki antykoncepcyjne i ruszyłaś w drogę.. szaleć podczas orgii to jedno, a kombinować później aborcję to zupełnie inna bajka.

Kiedy spotkałaś się z dziewczyną byłaś zaskoczona jej nieprzeciętnym wyglądem. Była szczupłą kobietą około 28 lat, z biustem dużo mniejszym od twojego, oraz z totalnie prostymi biodrami, zero kobiecych kształtów, a i dupy wcale nie miała. Pomyślałaś sobie co faceci widzą w takiej desce? Ale z drugiej strony co ci do tego, jeśli wszystkim to pasowało to tym bardziej tobie.

Spotkałyście się wieczorem w galerii handlowej i ruszyłyście w stronę taksówki jak stare przyjaciółki trzymając się pod rękę.

Dziewczyna podała adres i ruszyłyście w stronę przygody.

Podczas jazdy dała ci maskę na oczy. To był obowiązkowy strój podczas każdej imprezy.. przyjnajmniej na początku, ale większość gości i tak nosiła je do końca. Często maska zasłaniająca twarz, lub tylko oczy była jedynym strojem..

Dziewczyna nic ci nie mówiła o tym jak to będzie wyglądać, kogo tam spotkasz, ile będzie ludzi. Wszystko było owiane sporą aurą tajemnicy... i właśnie to cię strasznie podniecało.. Nagle poczułaś, że jej dłoń sunie po twoim udzie.. spojrzałaś na nią zdziwiona, ale ona była jakby nieobecna, ponieważ głowę miała odwróconą w drugą stronę. Wsunęła ci dłoń pod spódniczkę i zaczęła pieścić twoją cipkę..

Szybko zrobiłaś się bardzo wilgotna i poddałaś się tym pieszczotom z rozkoszą. W końcu odwróciła się do Ciebie i widziałaś w jej oczach odbicie twojego ...

... podniecenia. Zaczęłyście się namiętnie całować i lizać, a jej dłoń doprowadzała cię do szału tam na dole. Odsunęła ci lekko majteczki i włożyła ci do środka 3 palce.. odruchowo rozłożyłaś szeroko nogi i nie zwracałaś w ogóle uwagi na kierowcę, który ciekawie zaglądał do lusterka, a później chamsko się obracał i na was gapił.. Dziewczyna schyliła się, żeby cię tam wylizać i dalej ostro pieprzyła cię palcami..

Nagle miałaś niesamowity orgazm i nie powstrzymałaś krótkiego okrzyku ekstazy..

Chwilę później kierowca oznajmił, że dotarłyście na miejsce.

Gdy wysiadłyście z taksówki okazało się, że jesteście w dość odległej dzielnicy Katowic u progu jakiejś rezydencji.. Najpierw pomyślałaś "Wow, imprezę chyba organizuje jakiś milioner!", ale zaraz przyszły ci do głowy bardziej ponure myśli, jak stąd wrócisz do hotelu, a co będzie jeśli się coś stanie itp itd. Twoja towarzyszka szerokim uśmiechem rozwiała twoje negatywne nastawienie i ruszyłyście w stronę rezydencji.

Zaraz za drzwiami stał elegancko ubrany kamerdyner, który sprawdził zaproszenie podane przez twoją koleżankę i zaprosił was dalej. Pałac zrobił na Tobie ogromne wrażenie, urządzony w stylu chyba wiktoriańskim, a może barokowym. Trudno ci było ocenić style ale sprawiał wrażenie bardzo luksusowej rezydencji. Szłyście dalej, aż trafiłyście do komnaty, w której można było się częstować jakimiś przekąskami, albo winem musującym. Wino was skusiło i stopniowo niwelowało hamulce, przed kolejnym krokiem.

Trafiłyście w ...