Listy do L - Żądza fiuta cz.3 - Opowiadania Erotyczne

Listy do L - Żądza fiuta cz.3

... końcu do większej sali, do której prowadziły podwójne bogato zdobione drzwi, gdy je otworzyłyście początkowo uderzyła cię w oczy wszechobecna czerwień.. w sali panował lekki półmrok, jak w zimowy wieczór w pokoju oświetlanym tylko przez palący się kominek.. Po chwili zauważyłaś, że w sali jest mnóstwo ludzi.. najpierw jednak dotarły do ciebie dźwięki.. gdzieniegdzie słychać było rozmowy, ale w powietrzu było wyraźnie czuć erotyczny nastrój.. nawet unoszący się zapach był seksualny.. a większość odgłosów świadczyła o przeróżnych aktach seksu. Słychać było jęki, stękanie kobiet, klapiący dźwięk bioder uderzających o siebie podczas penetracji, czasami jeszcze jakieś odgłosy jakby klapsów, albo głośne Ooo! Aaa! itp. Niektórzy zajmowali przestronne sofy, pokryte czerwoną tkaniną, inni mniejsze siedziska, pufy, skórzane fotele, i kanapy, przeróżne meble były pokryte szkarłatną tkaniną, ale nie mogłaś rozpoznać, czy to jakiś welur, czy może plusz. W wielu miejscach stały kieliszki po winie, gdzieniegdzie piękne fikusy, a na ścianach wisiało mnóstwo obrazów przedstawiających sceny frywolnych orgii, orgietek, niektóre w stylu rubensowskim, inne chyba bardziej współczesne. Okna były pozasłaniane ciężkimi kotarami również w kolorze czerwonego wina.

Razem z koleżanką obeszłyście część sali. Waszą uwagę przykuła pewna kobieta, która była penetrowana z dwóch stron przez chojnie obdarzonych facetów. Zdawała się nie zwracać w ogóle uwagi na to co się dzieje dookoła i wydawała z siebie ...

... też głośne pojękiwania, kiedy tylko jej usta nie były zajęte ssaniem penisa jednego z kochanków. Po pewnym czasie do tego trójkąta dołączył kolejny mężczyzna, który podstawił swojego fallusa pod usta kobiety, która błyskawicznie podzieliła swoją uwagę na obu panów.

Przeszłyście dalej, gdzie dla odmiany jakaś dominująca kobieta w lateksowym stroju biczowała po plecach swojego uległego kochanka, który był przypięty do jakiegoś stelaża, przypominającego dyby. Spodobała ci się taka równość, ale zaraz poszłyście dalej. W jednym kącie sali ustawione były prostopadle do siebie dwie duże sofy, na których zasiadało mieszane towarzystwo. Trzy albo może nawet cztery pary uprawiały seks, czasami mężczyźni penetrowali swoje kochanki od tyłu, innym razem leżące na plecach.. wszystkim wyraźnie sprawiało radość to co się działo, chociaż na razie nikt nie był raczej bliski orgazmu.

W następnym pomieszczeniu, które było dużo mniejsze niż poprzednie, ale nie miało drzwi, na środku stało ogromne łóżko, na którym seks uprawiały dwie pary na raz. Panowie stali bo dwóch bokach tego królewskiego łoża, i żwawo penetrowali swoje partnerki, które były zwrócone do siebie twarzami i się namiętnie całowały.

Pod ścianami tej małej komnaty zebrał się niewielki tłum gapiów. Niektórzy stali z lampką szampana i tylko się przypatrywali, a inni panowie mieli swoje penisy na wierzchu i powoli się pieścili ciesząc oczy przedstawieniem. Zauważyłaś, że kobiety czuły się bardzo swobodnie. Większość była ...