1. Lalka (cz 9)


    Data: 21.05.2019, Kategorie: BDSM Fetysz Lesbijki Autor: tomblackPL, Źródło: xHamster

    ... wychodzić, niż w tej dotychczasowej - Nie zdążyłam jeszcze odpowiedzieć, gdy gestykulując strąciłam z biurka plastikowe pudełko z kartkami i ołówkami. Karteczki do notatek jak i ołówki rozsypały się po podłodze. Moją natychmiastową reakcją, a właściwie mojego ciała, było klęknięcie na kolanach i na czworaka zbieranie karteczek i ołówków. I tym razem upokorzenie siebie samej ogromnie mnie podnieciło. Podkreślałam tym moja pozycję, moją poddaną naturę. Podczas gdy obydwie kobiety nieco zaskoczone stały wpatrując się we mnie, ja jak piesek na czworaka chodziłam i zbierałam wszystko do pudełka. Byłam mokra między nogami, czułam jak napuchnięta i śliska jest moja cipka. Moje cycki bezwstydnie kołysały się w dekolcie sukienki prezentując się w rawie całej okazałości. Aby pozbierać na prawdę wszystkie ołówki musiałam też spojrzeć pod lodówkę. Bezwstydnie wypięłam tyłek rozsuwając dość mocno uda, tak abym mogła sięgnąć pod nią. Krótka sukienka oczywiście obsunęła się nieco , tak, że mój tyłek w majteczkach w różowe serduszka w całej okazałości prezentował się dwóm obserwującym kobietom. Zastanawiałam się tylko, czy widać, że majteczki są mokre... – Zarówno pani wiceprezes jaki i jej nowa asystentka pani Miler, nic nie mówiły tylko mnie obserwowały ubawione. Po chwili podniosłam się i poprawiłam sukienkę – wszystko pozbierałam... – dodałam jak mała dziewczynka po chwili i postawiłam z powrotem pudełko na biurku. Obydwie kobiety popatrzyły się na siebie i buchnęły śmiechem – - Pani ...
    ... wiceprezes patrzyła na mnie ze wzrokiem, który wyrażał podniecenie, pogardę i zdziwienie. – Czy ja mam tylko takie wrażenie, czy ty tobie codziennie ubywa inteligencji i godności moja słodka – spytała po chwili, gładząc mnie delikatnie po policzku. Przeszły mnie dreszcze... Młoda asystentka obserwowała mnie również. Usłyszeć coś takiego w jej obecności przyprawiło mnie o jeszcze większą falę wstydu i podniecenia. – Moja Pani mówi, że mam rozum między nogami... – Odpowiedziałam czerwona jak burak. Grałam w tą grę i mimo ogromnego wstydu i upokorzenia podniecała mnie ona niemożliwie...– Bez wątpienia ma rację... – dodała pani Miler zmieniając spojrzenie ze mnie na panią wiceprezes i z powrotem . –. Więc miejmy nadzieję, że będziesz sobie świetnie radzić w twojej nowej pozycji... – dodała z uśmiechem pani Linkowska. – Nie chcemy przecież, aby twoja pusta główka była nadwyrężona zaśmiała się ze mnie poprawiając mi delikatnie kokardę na głowie, tak jakby robiło to matka swojej córce. – Nie powinno być z tym problemu, nawet gumowe lalki wiedzą, jak rozkładać nogi i kiedy otwierać usta... – dodała drwiąco pani Miler – upokarzając mnie dosadnie... Obie panie poszły z aktówkami do gabinetu pani wiceprezes zamykając drzwi, zostawiając mnie samą. Usiadłam przy biurku i zaczęłam ostatni raz wypełniać resztkę obowiązków, które mi pozostały. Kiedy wrócę do pracy po urlopie, będę „firmową suczką”, będę robiła co umie najlepiej... rozkładać nogi i otwierać usta...
    
    Czas w biurze upływał a ja ...
«12...678...13»