1. Niebezpieczeństwo Spełnienia Początkiem


    Data: 28.05.2019, Autor: SensualRose, Źródło: Lol24

    ... kiedy nie mam pod ręką takiej, która potrafiłaby mnie zaspokoić, wychodzę nocą do parku i palę aż w końcu wracam do domu i spuszczam z kija myśląc o Tobie. Więc teraz grzecznie mnie zaspokoisz, żebym nie musiał się wściekać. A wtedy może komuś stać się krzywda.
    
    Po jego lodowatych oczach nie mogłam odczytać nic. Nie wiedziałam, czy to jest jakiś żart z jego strony, czy naprawdę chce mnie zmusić do intymnego kontaktu. Tym razem pomimo próby wyrwania się z uścisku, nie udało mi się. Strach przybierał na sile.
    
    -Zostaw mnie w spokoju, jeśli nie chcesz mieć żadnych kłopotów. - Odparłam łamiącym się głosem.
    
    -Moja droga, to Ty masz teraz kłopoty. Chyba że zrobisz, co rozkażę.
    
    Poczułam silny uścisk na nadgarstku oraz drugą jego dłoń na moim pośladku. Czułam, że muszę walczyć. Nie dam mu satysfakcji, jaką by miał ze zrobienia ze mnie naiwnej szmaty. Gdy nachylił się ku mojej szyi skorzystałam z okazji i uderzyłam go w głowę moją własną głową. Sebastian mimowolnie odsunął się, co dało mi okazję do ucieczki. Musiałam mocno uderzyć skoro przez jakiś czas trzymał dłoń na skroni i się nie ruszał. Przypływ adrenaliny zrobił swoje. Biegłam przed siebie bardzo szybko. Na moje szczęście nie wyrósł spod ziemi żaden kamień. Zobaczyłam Pierwszy blok, jednak nie było to moje osiedle. Mimo to odetchnęłam z ulgą, że wydostałam się z parku i udało mi się zgubić Sebastiana. Oparłam się o ścianę miarowo już oddychając. Dla pewności rozejrzałam się, czy nikogo nie ma w pobliżu. Cisza ukoiła ...
    ... moje nerwy. Kiedy zrobiłam parę kroków w przód w kierunku blokowiska, poczułam silne i nagłe szarpnięcie za bluzkę. Pchnął mnie tak, że uderzyłam plecami o ścianę. Poczułam jak beton zadrapał mi skórę, co nie było przyjemnym uczuciem. Zakneblował mi usta dłonią, a drugą skrępował nadgarstki. Swoim ciałem naparł na moje. Czułam jego złość tak wyraźnie jak jego oddech na moich wargach. Z jego skroni leciała krew, jednak w jego zimnych niebieskich oczach widziałam intensywniejszą czerwień.
    
    -Lubię ostre suki, ale Ty przegięłaś mała. - Docisnął mnie raz jeszcze mocno do ściany co znów doprowadziło do tego, że zadrapałam sobie plecy. - Łudziłaś się, że Cię nie znajdę? Znam tą okolicę, jak własną kieszeń. Nie kłamałem mówiąc, że mi się podobasz. Inne marzą, żebym zrobił z nimi to, co chciałem zrobić z Tobą. Nie chcieliśmy po dobroci? Więc będzie na siłę. Jakieś ostanie prośby zanim wyjebie Cię bezlitośnie?
    
    Sebastian wręcz syczał ze złości. Jego słowa zmieniły całkowicie mój tok myślenia. Żeby nie zostać skrzywdzona, muszę zdradzić siebie, moje przekonania. Jednak albo to ja przejmę kontrolę nad sytuacją, albo nie chcę znać konsekwencji ulegnięcia mu. Bym mogła swobodnie mówić rozłożył ręce na ścianę tak, by w razie czego zablokować mi drogę ucieczki,
    
    -Doskonale wiem, że mnie chcesz. I boli Cię to, że nawet nie zwracam na Ciebie uwagi prawda? Sebastian, który mógłby mieć wszystkie, nie może zdobyć tak pozornie prostej dziewczyny. A jednak. Pytanie tylko czy boli to bardziej ...
«1234...8»