Kontrakt za zdrade (opowiadanie z obrazkami)
Data: 25.05.2018,
Kategorie:
Fetysz
Autor: JKLPIJK, Źródło: SexOpowiadania
... ruszyła w kierunku wyjścia z pokoju, zatrzymując się tylko na chwilę w progu. Odwróciwszy się w moją stronę, rzekła:
-„Masz to wszystko posprzątać, idę zadzwonić po pizzę.”
Zostałem w pokoju i zacząłem sprzątać jej rzygowiny z podłogi, po czym sam zasiadłem przy stole chcąc dokończyć jedzenie – nie chciałem żeby się zmarnowało. Nie było to złe. Rzekłbym nawet, że poszło mi całkiem nieźle, a ona zrobiła to specjalnie tylko po to, aby mnie upokorzyć. Co za okropna kobieta!
Wieczorem zostałem przywołany przez moją panią do sypialni. Tym razem jej mina była poważna – wiedziałem, że coś się kroi.
-„Pamiętasz, jak ci mówiłam, że kieruję się zasadą „oko za oko”? Wiesz, za co zostałeś zmuszony do podpisania tego kontraktu. Poszedłeś do łóżka z inną kobietą. Czy wiesz, do czego zmierzam? Otóż… Chcę uprawiać seks z innym facetem”.
To wyznanie całkowicie mnie zatkało. „Ale jako to?” – myślałem – „Ona z innym facetem?”.
Marta sprowadziła mnie na ziemię.
-„No co jest? To ty mogłeś się przespać z inną a ja nie mogę?”
Już wiedziałem że jestem skończony. Nie mogłem konkurować z tym argumentem, bo w końcu co mogłem odpowiedzieć? Poza tym, zgodziłem się na warunki umowy i musiałem to przyjąć do wiadomości…
Mój urlop na żądanie właśnie minął tamtego dnia, więc połowę następnego spędziłem w pracy. Przez cały ten czas myślałem o wczorajszej rozmowie i próbowałem wyobrazić sobie, co czeka mnie dzisiaj. Dzień w pracy zleciał średnio przyjemnie i kiedy już miałem ...
... fajrant, pojechałem do domu. Im bliżej niego tym byłem bardziej zestresowany. W końcu wszedłem do mieszkania. Zauważyłem, że w salonie i kuchni nie było nikogo. To mogło oznaczać tylko, że jest w sypialni. Powoli podchodząc do ich drzwi czułem, jak rośnie moja konsternacja. Gdzieś w głębi miałem przeczucie o najgorszym. Ale przecież nie mogę mieć jej nic za złe… w końcu sam zrobiłem to samo. Otworzyłem drzwi do sypialni i spojrzałem w stronę łóżka. Moje obawy potwierdził ostatecznie ten widok:
Tak… spotkałem ich w sypialni, byli w trakcie gry wstępnej. Zauważyli mnie, jednak byłem tak zszokowany, że nie mogłem wydusić z siebie ani słowa. Marta zaczęła:
-„O, jesteś w końcu, chodź tutaj. No chodź!”
Podeszłem, a ona wyjęła knebel z gumową kulką, taki jak używany na filmach BDSM. Kazała mi nie mówić ani słowa, tylko czym prędzej go założyć. Po tym, rozkazała mi rozebrać całkowicie z ubrań do naga i słuchać.
-„Wiedziałeś, że tak to się skończy. Teraz czas na zasadniczą część mojej zemsty. Ale najpierw chcę, żebyś poznał mojego przyjaciela, Kubę.”
Będąc zakneblowany, mogłem jedynie słuchać.
-„Cześć. Marta opowiedziała mi o wszystkim i wspólnie postanowiliśmy przygotować dla ciebie karę. Pewnie domyślasz się co będziemy robić, no nie?” – rzekł Kuba
Dalej kontynuowała Marta –„Odpokutujesz za swoje grzechy uległością, śmieciu. Będziesz patrzył jak się będziemy pierdolić i żałował tego, co zrobiłeś.” – po czym kazała mi uklęknąć na podłodze przed łóżkiem, a sama stanęła ...