Karolina-uczennica - cz.3 - Opowiadania Erotyczne

Karolina-uczennica - cz.3

... mocnym ruchem nabił mnie na swego chuja, ja zawyłam głośno, aż usłyszałam, jak się ma matka śmieje za ścianą. Czułam jego wielkiego chuja w swej ciasnej cipce. Od razu zaczął mnie rytmicznie jebać w cipkę, ja nie powstrzymywał swych stęków, a cipka bardzo szybko zrobiła się mokra i wilgotna, dodatkowo ściskał mi cycki. Nie było mi za wygodnie, bo miałam skute ręce z tyłu, za to on wchodził po same jajeczka swym kutasem. Moje nogi go oplatały, cipka pracowała na chuju, śliniąc się mocno, sutki sterczały a ja stękałam z rozkoszy. Mój sąsiad, rżnął mnie raz szybko raz wolno, według swego uznania, a ja starałam się pracować na jego kutasie mocno, aby dać mu rozkosz. Niewygodna pozycja sprawiała, iż kutas mocno ocierał się o ścianki mej cipki potęgując doznania, czułam ponowne skurcze cipki. Ma cipka mocno zaczęła się zaciskać na twardym kutasie, było mi cudownie, czułam że zaraz dojdę, całkowicie uległam nie wytrzymałam i poleciało ze mnie jakbym przeciekała, wyjąc i stękając głośno taaaaaaak, cudnieeee, zza ściany usłyszałam jak matka mówi na głos gratuluje. Ja nie przerywałam kakofonii swoich odgłosów, co pasowało mojemu ruchaczowi gdyż jebał mnie bez opamiętania. Nagle szybko ze mnie wyszedł, postawił na podłodze, włożył główkę chuja między uda, ja zacisnęłam udami jego chuja czułam jak ociera się o uda i cipkę, dopchnął mnie mocno do ściany i poczułam jak po moich udach cieknie jego sperma, poruszał się tak jeszcze przez chwilę po czym wrócił na fotel. Ja zrobiłam ...

... większy rozkrok, czułam jak sperma powolutku cieknie, uśmiechnęłam się do niego, powiedział podejdź. Podeszłam posłusznie, odwróć się, uczyniłam to, a on rozpiął mi kajdanki. Wstał, dał mi jakąś kartkę i kasę. A teraz idź zrób mi zakupy, bo mi się nie chce. Że co stałam jak wryta, i kolejny plaskacz na pysk, głucha jesteś w tak młodym wieku wypierzaj po zakupy. Zaciągnął mi rajtki na dupę, schował cycki w sukienkę, dał torbę na zakupy. A mogę się chociaż wysikać, popatrzył na mnie idź lej. Poszłam do łazienki, szybko się wysikałam, poprawiłam na twarzy i po cichu wyszłam z jego mieszkania, aby czasami matka nie wyjrzała i nie chciała sprawdzić kogo tak sąsiad przygruchał. Wróciłam po niecałej godzinie z siatą pełną zakupów, jak szłam do jego mieszkania, to na paluszkach tak dla dyskrecji. Weszłam zadowolona do środka, przejął ode mnie zakupy, były ciężkie wiec mi ulżyło. Widziałam, że założył podkoszulek. Chodź tu suko warknął, gdy był na balkonie. Jeszcze musisz się nakarmić, patrzyłam na niego jak głupia na balkonie, a co, jeśli moi rodzice wyjrzą, uśmiechnął się tylko. Nic się nie martw, wyciągnął mnie na siłę a ja szybko uklęknęłam, zauważyłam, że od strony mojego balkonu ma zamontowana tak jakby półkę, wepchnął mnie pod nią, i stałam się niewidoczna od strony swego balkonu, przysunął się swoim kroczem do mej twarzy a ja od razu wzięłam się do ciągnięcia mu chuja. Ssałam mu główkę chuja, a ręką naciągałam mu skórę na chuju z całej siły. Widocznie mu się to podobało, bo nie ...