1. Przebudzenie


    Data: 15.06.2019, Kategorie: Geje Autor: orfeusz, Źródło: SexOpowiadania

    ... to trzeba za to wypić, to znaczy za poprawkę, żebyś w końcu zdał!Początkowo nie chciałem, ale po dłuższych namowach zgodziłem się, tym bardziej, że mieszkał niedaleko, a właśnie wynajął mieszkanie. Kiedy już doszliśmy do niego, usiadłem na kanapie, Piotrek robił drinki.- Z czego ten egzamin?- Z historii, ten profesor ma chyba nie po kolei w głowie.Nawet nie zauważyłem, że Piotr usiadł obok mnie. Minęły dwie godziny, byliśmy już po piątym drinku i w mojej głowie już szumiało. Tymczasem w naszej rozmowie schodziliśmy na tematy naszych związków. Nie byłem pewien, co mówić, bo nie wiedziałem, że Piotr jest gejem. Znaliśmy się od 3 lat, razem zaczynaliśmy wówczas studiować. Tymczasem on zapytał wprost:- Michał, czy Ty wiesz, że ja jestem gejem? - ciarki mnie przeszły. "Ciekawe, co jeszcze ma do powiedzenia?", pomyślałem.- Wiem, że jesteś gejem od naszego wspólnego znajomego - mówił jakby przez zęby.Potem sprawy poszły nie tak, jak bym się tego mógł spodziewać: Piotr zaczął mnie całować i rozbierać, a ja upojony alkoholem nie mogłem nic zrobić, nie byłem w stanie. Nie chciałem tego, jednak stało się. Wybiegłem od niego od razu, gdy zorientowałem się co zrobiłem. Miałem straszne wyrzuty: "Zdradziłeś Maćka, zdradziłeś Maćka!" - takie myśli wciąż i wciąż chodziły mi po głowie. Jechałem do domu w ciszy i spokoju, nic mnie nie wzruszało. Co powinienem teraz zrobić? Moja pierwsza i ostateczna myśl: Muszę powiedzieć Maćkowi! Nie byłem w stanie spojrzeć mu w oczy, bałem się jego ...
    ... reakcji, wiem, że go zraniłem. Zadzwoniłem do niego na drugi dzień.- Cześć misiu, co u ciebie? - zacząłem jak zwykle.- A nic, siedzę w pracy, mam dzisiaj strasznie dużo roboty. Nie wiem o której stąd wyjdę. A co u ciebie? - och, ten cudowny głos…- U mnie źle, paskudnie, mam ci coś do powiedzenia - ciągnąłem już przez łzy.- Co się stało? - oczywiście był zaskoczony.- Maćku, ja nie chciałem, to się stało wbrew mojej woli, ja..., ja ciebie zdradziłem.- Co ty mówisz?Usłyszałem tylko to, potem w słuchawce był już tylko sygnał przerywany: Maciek odłożył słuchawkę. Jeszcze tego samego dnia kilka razy próbowałem do niego dzwonić, jednak bez żadnego rezultatu. Było mi smutno, źle. To egoistyczne co zrobiłem - powiedziałem mu, żeby poczuć się lepiej. Wcale nie czułem się lepiej.Następnego dnia dostałem od niego wiadomość, że na razie nie chce się ze mną spotykać, ponieważ musi trochę pomyśleć. Wiedziałem, że musze mu dać trochę czasu. Kochałem go, wiedziałem, że zawsze będę czekał, nieważne ile minie czasu: kilka dni, tygodni, miesięcy czy nawet lat. Byłem w stanie zrobić dla niego wszystko.Po kilku dniach, a może to minął tydzień, zadzwonił i chciał porozmawiać. Ja nie mogłem, byłem w pracy, więc powiedział, że zadzwoni później. Zrobiło mi się miło, a więc chciał ze mną rozmawiać. Tymczasem siedziałem w pracy i stukałem na komputerze, nawet nie spostrzegłem, że ktoś stanął przy moim biurku.- Cześć - usłyszałem.- Cześć - odpowiedziałem i dalej pisałem na komputerze jakby nigdy nic.Dopiero ...
«1...345...10»