1. Przebudzenie


    Data: 15.06.2019, Kategorie: Geje Autor: orfeusz, Źródło: SexOpowiadania

    ... znieść, to te wczesne wstawanie o szóstej rano, szybki prysznic, herbata i autobus do domu. Zawsze podwoził mnie na przystanek, po drodze dotykałem jego ręki w taki sposób, jakbyśmy widzieli się po raz ostatni.Kiedyś, gdy obudziłem się rano i włączyłem telefon zobaczyłem, że mam nagraną wiadomość. Odsłuchałem ją i... zbladłem. Była to wiadomość od jego przyjaciela, który raptem zrobił się cholernie o niego zazdrosny. Maciek często mi o nim opowiadał, że znają się długo, że kiedyś byli razem. Nigdy nie zmuszałem Maćka, aby zerwał z nim wszelkie kontakty, wiedziałem, że nie może istnieć tylko dla mnie.To było pierwsza wiadomość od jego przyjaciela do mnie. Oczywiście nie omieszkałem powiadomić Maćka o tym, a przede wszystkim spytać skąd on miał mój numer telefonu?- Pewnie spisał z mojej komórki - odpowiedział, ot tak, bez zająknięcia.- Zostawiasz telefon na wierzchu, aby mógł sprawdzić?Byłem trochę zdenerwowany, ale Maciek zapewnił mnie, że porozmawia ze swoim przyjacielem, i że to się nigdy nie powtórzy. Dlaczego miałbym mu nie wierzyć? Przecież tak bardzo go kochałem, poza nim świata nie widziałem.Nadszedł dzień, w który zakomunikowałeś mi, że wyjeżdżasz na 4 dni do Warszawy. Było mi przykro, że nie będziemy mogli się w tym tygodniu widzieć, ale co miałem zrobić? Nic, tylko zrobić ponurą minę i czekać na Twój telefon. Nie dzwoniłeś jeden dzień, drugi. Chodziłem w domu z kąta w kąt, nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Chciałem być z Tobą, przytulić się do Ciebie, ...
    ... pocałować.Poczucie osamotnienia sprawiło, że zapragnąłem odwiedzić Kasię. Kasia jest moją przyjaciółką, zresztą kiedyś we mnie szalenie zakochaną, z którą znamy się jak łyse konie. Wiemy o sobie praktycznie wszystko. Pojechałem się wyżalić, że nie dzwonisz, nie dajesz nawet znaku, że szczęśliwie do tej Warszawy dojechałeś. Dla niej wszystko było proste.- Zrób mu na złość, zadzwoń teraz a gdy się odezwie to powiedz tylko, że cieszysz się, że szczęśliwie dojechał i odłóż słuchawkę.Nie zastanawiając się długo tak też zrobiłem.- Cześć Maćku, a więc przynajmniej wiem, że dojechałeś, cześć!To właśnie była moja reakcja na to, że tak ze mną postępujesz. Czy Tobie nigdy nie przeszło przez myśl, że mogłem się o Ciebie bać?Oczywiście, były potem wyjaśnienia., ale co to wtedy dało? Najfajniejsze były jednak Twoje przeprosiny. Wystarczyło, że przytuliłeś się do mnie i wszystko poszło w zapomnienie. Pamiętam, że ciągle miałeś wyrzuty sumienia z mojego powodu. Nie wiem, czy były to wątpliwości co do moich uczuć, czynów. Jedno wiedziałem, kochałeś mnie bardzo, ja to przecież czułem.Na początku września stało się coś, czego będę się wstydził do końca swych dni. Po nie zdanym egzaminie, poszedłem na pociąg do domu. Na uczelnię dojeżdżałem do Katowic, więc czekała mnie 2 godzinna jazda. Stałem przed wejściem na dworzec i paliłem papierosa. Nagle ktoś do mnie mówi:- Maciek? Kopę lat, człowieku, co ty tutaj robisz?- Cześć Piotr, a wiesz przyjechałem na egzamin, ale niestety oblałem - przyznałem z niechęcią.- No, ...
«1234...10»