1. Przebudzenie


    Data: 15.06.2019, Kategorie: Geje Autor: orfeusz, Źródło: SexOpowiadania

    ... w gardle i zacząłem odpinać guziki jego koszuli.Stanął bliżej mnie i delikatnie pocałował w szyję. Przeszedł mnie dreszcz. Czułem się fantastycznie.Nastała północ, musiałem jechać do domu. Mieszkam z rodzicami, a więc obowiązują mnie jako takie reguły, których staram się przestrzegać. To jedna sprawa. Po drugie nie chciałem zostać u niego na noc, przecież to nie wypada. Pożegnaliśmy się z obietnicą o dalszym kontakcie i spotkaniach. Jechałem te 12 km w ciszy, aczkolwiek w mojej głowie szalała prawdziwa burza. Ten jego cudowny zapach, ten dotyk. Czułem się cudownie, prawdę mówiąc tak cudownie nie czułem się nigdy. Było to przed Świętami Wielkiej Nocy, chciałem do niego zadzwonić i powiedzieć, że pamiętam o nim oraz, że chciałbym się z nim spotkać. Co prawda ze spotkania na razie nic nie wyszło, ale Maciek sam był zdziwiony, że zadzwoniłem. Kiedyś powiedział mi, że nie spodziewał się mojego telefonu, był praktycznie pewien, że było to pierwsze i ostatnie nasze spotkanie. Nie sądził, iż wywarł na mnie tak piorunujące wrażenie. Maciek był naprawdę bardzo interesującym człowiekiem, jakiego jeszcze nigdy nie spotkałem. Internet zdziałał cuda, to właśnie tam poznałem tego fantastycznego człowieka.Spotykaliśmy się niezbyt często, sam przecież przyznasz to Maćku. Masz taką a nie inną pracę. Kiedyś złapałem się na tym, że codziennie myślę o Tobie, nie mogę spać, jeść, nic mi się nie chce. Potrafiłem siedzieć sam w swoim pokoju w ciszy i myśleć o Tobie. To chyba wówczas zakochałem się ...
    ... w Tobie.Pewnej czerwcowej niedzieli spotkaliśmy się po południu. Praktycznie nie mieliśmy pomysłu jak wykorzystać ten dzień.- A może skoczymy na jakiś obiad? Jestem strasznie głodny, a ty?- Ja nie jestem głodny, ale mogę dotrzymać ci towarzystwa, jeśli chcesz.- Nie, ty na pewno też coś zjesz, a z resztą, ja zapraszam - powiedział.Pojechaliśmy do jednej restauracji, która niestety była zamknięta. Udało nam się znaleźć fajną knajpkę w samym centrum. Weszliśmy i zamówiliśmy, jak się później okazało, wspaniałe danie. Czułem lekkie zażenowanie, że aż tyle kosztowało. Siedzieliśmy tak naprzeciw siebie i patrzeliśmy sobie w oczy. Miałeś wówczas cudowne spojrzenie, którego nigdy nie zapomnę.- Jesteś cudowny i chyba zakochałem się w tobie. Kocham cię - nic innego wówczas nie słyszałem.Nie pamiętam wiele z tej rozmowy, byłem po prostu zaszokowany. Jak on, taki cudowny człowiek, może zakochać się we mnie. Nie wiem nawet, co wtedy odpowiedziałem, pamiętam tylko tyle, że spojrzałem mu głęboko w oczy i uśmiechnąłem się.Potem pojechaliśmy do niego, to chyba wówczas nocowałem u niego pierwszy raz. Nigdy nie zapomnę jak on śpi. Ma taki przyjemny wyraz twarzy. Wiem, że kiedyś obudziłem się, wyszedłem z łóżka i usiadłem z jego drugiej strony, tylko dlatego, aby na niego popatrzeć. Powiedziałem wówczas coś, czego nie zapomnę do końca swych dni: "Czy to się dzieje naprawdę czy to tylko sen? Jeżeli to sen, to chciałbym się nigdy nie obudzić".Znów ten okropny poniedziałek. Jednego czego nie mogłem ...
«1234...10»