1. Wieczór w Paryżu.


    Data: 17.06.2019, Autor: Dinx, Źródło: Lol24

    To było na początku tego roku. Klaudia pojechała do Francji w ramach wymianu studenckiej. Zobaczenie Paryża było jednym z jej marzeń, więc była bardzo podekscytowana kiedy dowiedziała się, że jedzie właśnie w tamte rejony. Sam Paryż bardzo się jej podobał, chociaż początkowo ciężko było się jej odnaleźć w nowym otoczeniu. Nie chodziło o język, bo świetnie mówiła po francusku, ani nawet o śmiałość, bo raczej nie należała do małomównych osób. Wolała się trzymać swojego zamkniętego, wewnętrznego kręgu przyjaciół. Jednak jej najlepsza przyjaciółka, Ania, pewnego wieczoru namówiła ją na wyjście do baru. Początkowo trzymała się tylko Ani, lecz doskonale wiedziała, że zaraz dołączy do niej któryś z facetów, zainteresowanych poznaniem nowej dziewczyny, A Klaudia wcale nie była gorsza od Ani, jeśli chodzi o wygląd. Miała śliczne niebieskie oczy, długie włosy w kolorze ciemnego blondu i figurę atletki. Była raczej niska, chociaż do najniższych nie należała. Seksapilu dodawały jej jędrne piersi o rozmiarze C i jędrna pupa. Ania z kolei była szatynką z brązowymi oczami. Miała niemal identyczny wzrost i figurę, ale miała mniejsze piersi i większy tyłek.
    
    Po jakimś czasie, w końcu jeden z Francuzów podszedł do Ani i zajął jej uwagę, a zaraz za nim szedł czarnoskóry mężczyzna w ich wieku, może trochę starszy. Klaudia znała go. Miał na imię Sean i pochodził z Londynu. Miał 190 cm wzrostu, figurę atlety i był wyjątkowo przystojny. Miał nieco pedantycznie przystrzyżone włosy i ...
    ... zarost.
    
    duże brązowe oczy i całkiem symetryczną twarz. Uśmiechnął się na widok Klaudii, ona odwzajemniła uśmiech. Lubiła go. Dosiadł się do niej i od razu zaczęli ze sobą rozmawiać. Był właściwie pierwszym chłopakiem w Paryżu, który nie myślał tylko o tym jak ją zaliczyć (przynajmniej tak myślała) i umiał ją zainteresować rozmową. Zaczęli ze sobą bardzo żywiołowo rozmawiać, rozmowa wyraźnie im się kleiła.
    
    Jednak chłopak powiedział, że musi na chwilę wyjść na zewnątrz. Dziewczyna przyjęła to z zawodem. Jednak on nie wracał dłuższą chwilę, a ona była dość niecierpliwa, a w międzyczasie Ania zdążyła się pokłócić,
    
    ze swoim adoratorem i wyszła, jednak Klaudia postanowiła jeszcze zostać. Zniecierpliwiona w końcu wyszła za nim. Stał na zewnątrz.
    
    Rozmawiał z kimś przez telefon. Kiedy zobaczył patrzącą na niego Klaudię postanowił się rozłączyć. Schował telefon do kieszeni kurtki i odwrócił się do niej.
    
    -Hej. Coś się stało? - zapytał
    
    -Nic. Po prostu zniecierpliwiona trochę byłam - odpowiedziała
    
    -Ahhh... przepraszam cię. Trochę mi się przeciągnęło
    
    -Kto to był? - zapytała, jakby trochę odruchowo. Właściwie to nie wiedziała, po co o to pytała.
    
    -Aaa... kuzyn z Liverpoolu ma problemy i wiesz...
    
    -Jakie problemy?
    
    -Za długa historia, a ja muszę już wracać do domu, Klaudia - westchnął i odpowiedział spokojnie.
    
    -Mamy czas. Odprowadzę cię - odpowiedziała niemal natychmiast
    
    Sean był trochę zdziwiony.
    
    -Serio? Ale trochę nie wypada...
    
    -... dziewczyny samej zostawiać ...
«1234...»