-
Szczescie ma wiele imion
Data: 27.05.2018, Kategorie: Mamuśki Autor: intensive killer, Źródło: SexOpowiadania
... niewysoką brunętką trochę pulchną, aczkolwiek nie grubą. Usiadła na kanapie i powiedziała: -Zajmij się moją cipką. -Dobrze. - A i mów mi po imieniu. Jedynie coś zamamrotałem bo już byłem między jej nogami. Jej duże uda od razu mnie ścisnęły. Czułem, że będzie dobrze. Jęcząc z rozkoszy, powiedziała, że chce usiąść mi na twarzy i żeby ją dalej lizał. Pomyślałem, czemu nie. Zrobiliśmy tak. Jej wielkie dupsko pokryło moją twarz jednak nadal mi się to podobało. 10 minut takiej zabawy i teraz ja coś chciałem. -Możesz. . możesz mi zrobić loda? -Oczywiście skarbie. Uklęknęła i pełna radości z uśmiechem na twarzy zaczęła robić rytmiczne ruchy głową. Czułem się dobrze. Była niezła. Jej małe cycuszki były urocze. -Teraz moja kolej na żądanie kochany. -Słucham. -Wyliż mi dupę. I nie mówię tu o pośladkach. -Rozumiem. Wypięła swój tyłeczek i od razu zabrałem się do roboty. Dźwięk jej jęków był wspaniały. Lizałem jej dupę grubo ponad półgodziny. Po czym wstałem i bez zbędnych pytań załadowałem moje działo właśnie w dupę. -O rany co Ty robisz!-Wrzasnęła. -Nie martw się to fajne. -Ja nigdy nie miałam. . . aaahhh. Nie dokończyła tylko już jęczała i co jakiś czas mówiła żebym nie przestawał albo walił szybciej. Trwało to jakiś czas aż skończyłem w jej tyłku. -To było wspaniałe skarbie, dziękuje. -Nie ma sprawy musimy to powtórzyć. -Tylko nikomu ani słowa. Jasne? -Jak słońce. Tego dnia nie spałem u siebie. Ale w pokoju mojej macochy. Oczywiście między jej nogami liżąc jej cipeczkę.