Pielegnowany przez mame cz.1
Data: 28.05.2018,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Jan Orebski, Źródło: SexOpowiadania
... smukłymi palcami o mój odbyt. Gdy powoli przyzwyczajałem się do jej dotyku, nagle zsunęła dłoń na przestrzeń między pupą a jądrami. Kilka razy posuwała tam w przód i tył. Przy kolejnym, mocniejszym ruchu do przodu dotknęła końcami palców moich jaj. I tak kilka razy, wprawiając je w kołysanie. Były to subtelne muśnięcia i szturchnięcia, ale wystarczyły, aby członek, mimo mojej wewnętrznej walki, stanął na baczność lekko podrygując w rytm przepływu krwi w tętnicach.
Czy ona zdaje sobie sprawę, co mi robi. Gdybym miał wolne ręce, zaczął bym sobie trzepać i jestem pewien, że zajęłoby mi to krótka chwilę, aby dojść. Pierwszy raz kobieta w sposób fizyczny wywołała u mnie podniecenie. I to od razu tak silne przez własną matkę.
Jej cała dłoń objęła nagle moje nabrzmiałe od spermy jądra. Gładziła je i lekko ściskała opuszkami palców. Aż jęknąłem, a przyrodzenie mi drgnęło, uderzając o brzuch z cichym odgłosem klapnięcia.
- Czy cos cię zabolało, Wojtuś? – spytała, przerywając mycie moich klejnotów – Za mocno cię szoruję?
- Oh…nie, nie…po prostu od tej pozycji zaczęły mnie boleć kolana – odpowiedziałem pośpiesznie, co było po części prawdą.
- Ah, twoje potłuczone kolana – odparła z troską w głosie – Zapomniałam, przepraszam. To usiądź i oprzyj się plecami o ściankę wanny. W ten sposób umyję ci nogi.
Uff. Niewiele brakowało. Jak nic spuściłbym się bez dotykania pały, gdyby dłużej masowała mi jądra. I raczej nie potrafiłbym tego ukryć.
Zrobiłem to, o co prosiła. Na ...
... szczęcie wytworzyło się na powierzchni wody dużo piany, więc nie mogła widzieć mojej erekcji. Spojrzałem na nią. Dostrzegłem, że od mycia mnie trochę się zasapała. Twarz miała lekko zaczerwienioną i głęboko oddychała. Jej pierś szybko się unosiła i opadała. Także od zaparowanej, jak w saunie, łazienki była mocno spocona. Skóra mieniła jej się od potu na twarzy i dekolcie.
Poprosiła abym podniósł nogę. Znów wróciła do mycia mnie gąbką, tylko zadrapania ominęła i umyła je samymi dłońmi. Od stóp aż po uda. Zeszła także w okolice pachwin. Poczułem miłe uczucie, gdy gąbka znalazła się blisko mojego ptaszka. Tak samo postąpiła z drugą nogą.
- Mógłbyś wstać na chwilkę i odwrócić się do mnie twarzą, to umyję ci bunio? – wesoło zapytała, używając często takiej zdrobniałej formy na mój czy rodzeństwa brzuchy.
- Aaa… ten… - próbowałem coś gorączkowo wymyślić, żeby tylko nie odwracać się w kierunku mamy ze stojącym drągiem – Aaa… nie mogłabyś umyć mojego przodu, tak jak myłaś wcześniej moją pupę, gdy byłem odwrócony.
- Hmm – zamyśliła się przez chwilę – No dobrze. Ale może usiądziesz na krawędzi wanny, żeby znów nie bolały cię nogi od klęczenia.
- Jak chcesz, to mogę też przez chwilę stać? – zapytałem.
- Ach, po co masz się przemęczać i forsować. – odparła – Siadaj mały.
Uderzyła dłonią w rant wanny, gdzie życzyła sobie bym usiadł. Wykonałem jej polecenie. Sadowiąc się na skraju wanny z nogami w wodzie, łokciami wcisnąłem stojącego penisa między nogi wraz z jądrami i ...