1. Nie przedstawiałem jeszcze Sal...


    Data: 18.04.2018, Autor: EduardTomson, Źródło: Lol24

    ... moim maksymalnie podnieconym spojrzeniem.
    
    -Uwielbiam, gdy jesteś tak na mnie napalony... Uhhhh... Miarowe, mocne ruchy, które wykonywały w podskokach jej biodra, musiały działać mocno na jej ciało. Teraz...
    
    Postanowiłem, że teraz z nawiązką otrzyma wszystkie orgazmy, które do tej pory przepędziłem. O tak... Sześć orgazmów w jednym... Właśnie to pragnąłem jej dać na kolację. Gorący poczęstunek z mojego nasienia, kumulujący nasz wspólny szczyt.
    
    -Dojdź ze mną! Powiedziałem głośno, aż usłyszałem jej cichy jęk.
    
    -Wleję ci się do środka, słyszysz? Zaleję ją moim nektarem!
    
    Poruszała się coraz szybciej, a ja czułem, że dochodzę. Złapałem ją mocno za biodra i naciągnąłem na siebie jak gumową, ciasną rękawiczkę. Zacząłem bardzo szybko poruszać biodrami, pieprząc ją intensywnie.
    
    - O tak! Jeszcze! Teraz! Zrób mi to! Taaaakk! - Krzyczałem czując, że mój twardy członek zaczyna eksplodować w jej wnętrzu, włączając jej falę niesamowitego orgazmu. Gdy zaczęliśmy szczytować, złapałem ją mocno za biodra i unieruchomiłem na sobie.
    
    -AAAAAAAAAAAAAAaaaaahhhhhhhhhh! AAAAA! Krzyknęła głośno i zaczęła drżeć z rozkoszy, gdy dopadły ją wszystkie zaległe orgazmy. Nasze ciała były nieruchome, ale to, co się działo w ...
    ... środku, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Jej cipka dziko pulsowała, przeżywając kolejne fale konwulsji, które rzucały nią po wzburzonym oceanie rozkoszy, a mój oszalały członek wyrzucał z siebie silne strumienie nasienia dodatkowo pieszcząc ją od środka.
    
    -Taaaak! Fuck! Taaaaaaak! Już nie wiem, które z nas krzyczało głośniej, ale po trwającym kilka minut orgazmie opadła na mnie trzęsąc się z radości i podniecenia, których prąd płynął przez jej ciało. Śmiała się cicho i histerycznie, wciąż drżąc i wibrując, gdy mocno objąłem ją ramionami.
    
    -Wystrzeliłam... Wyszeptała. Czułem, że była pełna soku, byłem jednak przekonany, że to była moja porcja, zebrana przez kilka dni. - To niesamowite... W życiu tak nie skończyłam. - Byłem szczęśliwy, zaspokojony i dumny z nas obojga. Pomimo tego, że nasza znajomość trwała już dwa miesiące, wciąż potrafiliśmy się zaskakiwać. I to jeszcze jak!
    
    Sięgnąłem ręką po mały, biały ręcznik, który zawsze wisiał przy naszym łóżku i wcisnąłem go między jej nogi delikatnie opuszczając jej gorące wnętrze. Przykryłem nas lekką, letnią kołdrą w satynowej poszewce. Miała idealną temperaturę dla naszych rozgrzanych ciał. Odwróciła się w moją stronę, ze szczęściem patrząc mi w oczy. 
«123»