1. Wyspa szczescia - 11.


    Data: 13.07.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    Część 11.
    
    Aldona puściła muzykę, napiła się wody i ruszyła w kierunku pierwszej wolnej dziewczyny. Kiedy ją objęła i przytuliła, wiedziała, że ściska Pamelę. Taka burza kręconych włosów należała tylko do jednej w ich drużynie. Aldona skoncentrowała się na walorach ponętnej nastolatki. Na „Adama” więcej nie spojrzała. Już sprawdziła chłopaka. Kiedy opanowała usta kochanki, bezceremonialnie chwyciła ją za pośladki i przycisnęła do siebie. Czuły miękkość piersi i ciało partnerki dotykające łona. Zniecierpliwiona Aldi wstawiła nogę między nogi Pameli i pocierała nią łechtaczkę. W końcu Pamela nie wytrzymała, wczepiła się dłońmi w ramiona koleżanki, odchyliła głowę i zaczęła cicho stękać. Przymknęła oczy. Słysząc to, Aldi z satysfakcją uśmiechnęła się i zaczęła mocniej uciskać kolanem krocze koleżanki. Jednocześnie sama ocierała się o jej nogę. Namiętność opanowała ją i wtedy zachłannym gestem zgarnęła jej burzę włosów, przyciągnęła dziewczynę do siebie i zaczęła całować. Pamela puściła ramię koleżanki i chwyciła ją za pośladek. Wzajemnie pobudzały się i podniecały. Zapomniały o otoczeniu.
    
    – Aldona jest wszechstronna. Każdego potrafi zaspokoić – „Adam” uśmiechnął się, z podziwem bardziej nasłuchując niż obserwując koleżankę, kiedy usłyszał jęki jej partnerki. Pamiętał, jak go obsłużyła, kiedy świętowali swoje porozumienie.
    
    Aldi, zawsze spragniona seksu, wreszcie doszła. Mały orgazm wprawił ją w lepszy nastrój i ochotę na jeszcze intensywniejszy seks. Jej organizm ...
    ... reagował jak w znanym porzekadle, więc jej apetyt na seks rósł w miarę ’jedzenia’. Z kolei potrzeby jej koleżanki były nieco inne. Musiała być dłużej pobudzana i łagodnie. Tymczasem podniecona Aldi energicznym ruchem wepchnęła palce do pochwy Pameli. Ta, zaskoczona nachalnością koleżanki, odruchowo cofnęła biodra i otworzyła oczy, ale Aldi przycisnęła ją do siebie. Miarowo poruszała palcami w pochwie i na łechtaczce. Kiedy opór nastolatki zmalał, oparła głowę na ramieniu Aldony i postękiwała w rytm pchnięć jej palców. Odgłosy stały się bardziej namiętne i głośne, gdy do pochwy wszedł trzeci i czwarty palec. Jeszcze słabo próbowała opierać się:
    
    – Dość! Aldi! Już nie! Przestań! Nie dam rady! Proszę! To boli! – jej opór powoli malał. – Proszę! Prooszę... – Nie była w stanie ukryć podniecenia. Słowa wypowiadała coraz bardziej namiętnym i słabnącym głosem.
    
    – Spokojnie, maleńka! Nie narzekaj – zasapana i podniecona Aldona nie zamierzała ulegać protestom. Chyba właśnie protesty i opór dziewczyny podniecały ją. – Dasz radę, nastka... – Kciuk coraz mocniej uciskał łechtaczkę, wywołując głośne jęki kochanki i szybko przełamując jej opór.
    
    Organizatorka imprezy umiejętnie rozpychała pochwę i energicznie rżnęła nastolatkę, która teraz prawie całym ciężarem ciała wisiała na jej ramieniu, pochłonięta zbliżającym się orgazmem. Ruchanie palcami było coraz bardziej brutalne, szybsze i głębsze. W końcu dziewczyna krzyknęła, nogi ugięły się pod nią i bezwładnie zawisła na ramieniu Aldony. ...
«1234...7»