Wyspa szczescia - 11.
Data: 13.07.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... Wtulona w nią, zadrżała, wbiła paznokcie w jej ciało i głośno oddychała. Szlochała. Aldona poczuła wilgoć na dłoni. Orgazm z obfitym wytryskiem.
– No, mała, to jest orgazm! – zachichotała jej do ucha. – Lubię takie oryginalne dziewczyny. Jeszcze zabawimy się. Obiecuję!
*
Kiedy dziewczyna doszła do siebie, Aldona wyjęła z niej dłoń, zmusiła do klęknięcia i wylizania. Inne dziewczyny czasami spoglądały w ich kierunku. Nie były zaskoczone agresją Aldony, raczej były ciekawe reakcji Pameli, której dotychczas nie widziały podczas takiej zabawy. Nastolatka zrobiła to nawet chętnie i z uległą wdzięcznością. Lizała dłoń i znowu trzymała Aldonę za pupę. Ona z ulgą oparła się plecami o chłodną ścianę. Odpoczywała z wyrazem zadowolenia na twarzy. Ciężko westchnęła, a kiedy złapała oddech, rozsunęła nogi, lekko uginając w kolanach. Trzymając Pamelę za kark, wydała jej polecenie:
– Wyliż mi cipkę! Tylko dokładnie! – głaskała i szarpała włosy kochanki, ściskała kark i szyję. Nikogo nie zdziwiło, że dominowała nad delikatną, cichą Pamelą. Nastolatka nie protestowała. Nawet wówczas, gdy prawie traciła przytomność, ściskana za szyję.
Taki widok nawet w ciemnościach, kiedy rozpoznawalne były jedynie zarysy ciał, dla wielu dziewczyn już był wystarczająco podniecający. Też chciały skorzystać z Pameli, ale żadna nie zamierzała wyrywać zabawki z rąk organizatorki imprezy. Widok był tym bardziej ekscytujący, że Pamela z natury była cichą, wycofaną osobą. Na boisku też niewiele ...
... mówiła, za to wyróżniała się przebojowością, energią. I oryginalną urodą! A teraz mogła mieć ją każda...
*
W końcu Aldona, głośno stękając przez zaciśnięte zęby, zaliczyła upragniony orgazm. Była zadowolona. Po raz ostatni zadrżała, kiedy przeszył ją jeszcze jeden słaby dreszcz, pamiątka po silnej rozkoszy. Westchnęła, wyprostowała się, przytuliła Pamelę:
– Byłaś świetna! – pochwaliła ją. Nachyliła się do kochanki i konfidencjonalnie szepnęła do ucha: – Ej, przyjdziesz do mnie jutro po kolacji? Jeszcze zorganizuję jakąś parkę. Będzie fajna imprezka. Obiecuję... – musnęła ucho wargami.
– Zastanowię się. Zobaczę – obiecała. Jednak ton głosu nie wyrażał ochoty na kolejne spotkanie. Przecież ta jeszcze nie skończyła się! Trochę obawiała się udziału w grupowej zabawie. Była nieprzewidywalna.
Aldona chwyciła włosy dziewczyny, zamaszyście i dokładnie wytarła nimi pochwę, zmuszając kochankę do trzymania głowy blisko podłogi. To było takie poniżające... Ale Pamela robiła to wyłącznie dla kochanki, więc nie przejmowała się ani takim traktowaniem, ani widownią. Cieszyła się. Aldona solidnym szarpnięciem szybko podniosła nastolatkę. Włosy, wilgotne od śluzu Aldony, lepiły się do skóry poniżonej dziewczyny. W odruchu szczerego oddania i czułości przylgnęła do starszej kochanki, a ona bezceremonialnie wsadziła palec do jej pupy i mocno szarpnęła ciałem. Pamela jęknęła i ścisnęła pośladki. Aldona dalej wwiercała się do odbytu.
– Idź się bawić, suczko. Jutro pogadamy o nas – ...