1. Przygoda w Warszawskim biurze


    Data: 18.07.2019, Autor: RedViper69, Źródło: Lol24

    ... mówił spokojnie co jakiś czas nachylając się w momencie w którym, ona się nachylała i odchylając gdy ona się odchylała. Pomimo, iż rozmawiali o pracy mocno trzymał z nią kontakt wzrokowy, słowa oboje wypowiadali powoli… a atmosfera w gabinecie przesycona była erotyzmem.. W miejscu zakazanym zaczęła się gra zmysłów przy której, codzienne nudne czynności nabierają innego wymiaru … Gdy skończyli wstali oboje.
    
    - A tak swoja drogą.. Panie Mariuszu co chciałby pan robić w naszej firmie ?? zapytała Iwona opierając się o biurko.
    
    Mężczyzna uśmiechnął się figlarnie, a oczy mu zaszkliły – Zacząłbym od urządzenia naszego wspólnego gabinetu - odpowiedział i przygryzł wargę w dokładnie taki sam sposób jak pól godziny wcześniej.
    
    - Panie Mariuszu myśli pan, że to dobrze by wpłynęło na atmosferę pracy między nami ?? Na dłuższa metę bywam wymagająca, oraz niezbyt miła. - powiedziała uśmiechając się i niby przypadkiem sięgając palcem do swoich włosów i zaplatając kosmyk wokół jednego z palców.
    
    - Pani Iwono, informuję, że praca ze mną również stanowiła by dla Pani nie lada wyzwanie. Zawodowo jestem bardzo stanowczy.. deleguje zadania i oczekuje zaangażowania w ich realizacje. Czy potrafi pani poświęcić się temu co pani robi, bez reszty?? Pokazać swoje zainteresowanie wtopić w to swoja pasje i zaangażować zmysły, i wszelkie umysłowe i cielesne siły ?? – pytał przechadzając się po gabinecie i zatrzymując przy drzwiach.
    
    -Panie Mariuszu wiele osiągnęłam i nie można mi zarzucić ...
    ... braku pracowitości i zaangażowania - Odpowiedziała figlarnie kobieta. Uśmiech zniknął z jej twarzy i wymalowana została ona czystym erotycznym pragnieniem. Była gotowa. Ale stała w bezruchu. Kobieta czuła się mocno podniecona. Oddychała głęboko, ale ciężko. W brzuchu czuła przyjemne mrowienie. Delikatnie zsunęła swoje uda aby zacisnąć gorąco rodzące się w jej brzuchu.. Przyjemna kula złotego ciepła, która emanowała i nie mogła nad nią zapanować. Patrzyła na niego.. Przygryzła wargę.. Wiedziała że on wie.. Wiedziała że widzi doskonale co się z nią dzieje.
    
    Mężczyzna podszedł do drzwi gabinetu, przekręcił zamek w drzwiach – odwrócił się, uniósł powoli podbródek i utkwił swoje oczy w spojrzeniu kobiety patrząc na nie drapieżnym wzrokiem …
    
    - Panie Mariuszu, ten ruch … jest wysoce niestosowny – powiedziała kobieta cichym głosem.
    
    - Tylko jeśli nas złapią, pani Iwono – mówił mężczyzna zbliżając się powoli do niej. Już się nie uśmiechał, tylko mocno niemal, bezczelnie zmierzył ją wzrokiem i oblizał się po wargach.
    
    Podszedł do niej zdecydowanie i złapał ją za podbródek. Wyciągnął kciuka i położył na jej wargach. Patrzył jej przenikliwie w oczy i jeździł kciukiem po jej wargach – Tylko jeśli nas złapią – powtórzył zmysłowym szeptem.
    
    - Ale nikt nas nie złapie. Bo będziemy cichutko jak myszy prawda?? A Pani zachowa się grzecznie i nie będzie stawiać żadnego oporu… czy mam racje?? – mówiąc ostatnie słowa zmienił ton, zabrzmiało groźnie i bardzo stanowczo. Mocno spojrzał jej w ...
«1234...8»