Facet mojej matki II (siłownia) - Opowiadania Erotyczne

Facet mojej matki II (siłownia)

... obecnie niemal w jego centrum. Widać było, że budynek był niedawno remontowany i prezentował się elegancko.

Podeszliśmy do solidnych, metalowych drzwi, które okazały się jednak zamknięte. Darek załomotał parę razy pięścia o metal. Po kilku chwilach usłyszelismy dźwięk odsuwanej zasówy i drzwi się otworzyły. Stał w nich barczysty facet w wieku koło trzydziestu lat. Ciemne krótko ściete włosy, rozbudowany kark i mięśnie jeszcze wieksze niż u Darka. Pomimo sylwetki wskazującej na typowego mięśniaka wydawał się całkiem spoko i nie sprawiał wrażenia ograniczonego umysłowo.Wręcz przeciwnie sprawiał wrażenie bystrego faceta, miał przyjemną twarz, ciemno niebieskie oczy pod ciemnymi, gęstymi brwiami, prosty, proporcjonalny nos i jędrne usta. Patrząc na niego, nogi mi się niemal uginały a wzrok automatycznie schodził na jego uwydatnione pod cienką warstwą dresowych spodni krocze.

- Cześć stary! Już myślałem, że o nas zapomniałeś – przywitał się Darek.

- Cześć! Nie no co ty, od 7:00 tu siedzę i papierki wypełniam. To ten Twój młody o którym wczoraj opowiadałeś? - zapytał przyjemnym basem patrząc na mnie z góry.

- Ta, to Michał. Michał to Mati.

- Miło mi. - powiedziałem przenosząc błyskawicznie wzrok z jego krocza na twarz.

- Wchodźcie! Rozgośćcie się, ja mam jeszcze parę rzeczy do załatwienia. Weszliśmy do środka, sala była przestronna, było tu sporo wszelkiego rodzaju sprzętu. Z Darkiem przebraliśmy się w szatni po czym pokazał mi jakieś ćwiczenia na rozgrzewkę. ...

... Przez następne pół godziny zaliczałem kolejne przyrządy zastanawiając się przy tym czy aby na pewno Darek przywiózł mnie tu na seks. Może źle zinterpretowałem jego słowa o specjalnych ćwiczeniach. Być może chciał tylko zainteresować mnie ćwiczeniami? Nieco rozczarowany ćwiczyłem dalej.

W pewnym momencie Darek stwierdził, że sprawdzimy ile jestem w stanie wziąć na klatę. Kazał mi się położyć na ławeczce i wpakował kilka ciężarków na sztangę. Już miałem brać się za podnoszenie gdy nagle pojawił się Mati.

Poasekuruję Cię młody. - powiedział po czym stanął w rozkroku tuż za moją głową.

- No to jazda. - Na tą komendę zacząłem z trudem unosić sztangę z obciążeniem. Odliczałem w myslach ledwie unosząc ciężar

- 1,2,3,4...,5,6...7,8... i tak dalej.

- Oj Darek, zaniedbaleś młodego.

- Wal się, jest dobry w innych sprawach heh.

- Taa mówiłeś wczoraj. - odpowiedział Mati po czym przysunął się o krok na przód tak, że moja głowa znalazła się między jego masywnymi udami i mogłem spokojnie spojrzeć w nogawki jego luźnych, dresowych spodenek do ćwiczeń. Zobaczyłem masywne jaja i fiuta leżącego w stanie spoczynku. Momentalnie moja pała zaczęła unosić się w górę.

- Spójrz Darek jak młodemu podobają się ćwiczenia, aż mu pała rośnie heh.

- Taaa i o to chodziło, żeby spodobały mu się ćwiczenia. - odpowiedział Darek.

- Zostaw już tą sztangę, pokażę Ci coś. - powiedział Mati. Odstawiłem sztangę tak jak kazał. Podniósł mnie do pozycji siedzącej, stanął obok i złapał mnie za ...