Chcę cię taką
Data: 26.07.2019,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku
... wróciłyśmy do poprzedniej sali, gdzie na podłodze wciąż leżała związana trzecia dziewczyna. Tam znów zostałam przypięta do rury. Dziewczyna drepcząca za nami przypadła mi teraz do kolan ponownie błagając mnie o sex. - Powiedz jej żeby się w końcu zamknęła - krzyknęła w reszcie pani Kulecka, której dziewczęce zawodzenie zaczęło grać na nerwach. Kazała jej usiąść koło koleżanki i nie odzywać się. - Taaak, jak widzisz naprawdę potrafię to zrobić... Przez głowę przeleciała mi szalona myśl. Myśl, w której ta szałowa cheerleaderka klęczy przede mną naga błagając mnie o miłość. Przez chwilę poczułam miły ucisk gdzieś w okolicy brzucha... - Miałam już wiele dziewczyn, które kochały się ze mną, nie mając zresztą większego wyboru. Może co dzień rozmawiasz z osobami, których języczki łechtały moją szparkę... Jej słowa nie trafiały do mnie. Słyszałam je, lecz nie wyłapywałam w ogóle ich sensu. Ta cudowna, szałowa brunetka, wkładająca swój języczek w moje miłosne ciasteczko; jej ciepłe, delikatne dłonie pieszczą moją szyję, schodzą niżej... - Nawet nie wiesz, jak długo czekałam na taką chwilę. Obserwuję cię od momentu gdy się poznałyśmy. Byłaś taka, jakiej potrzebowałam. Zszokowałabyś się gdybyś wiedziała, iż stawałam na głowie by cię tu sprowadzić! Potrząsnęłam głową odpędzając od siebie moje wizje. Gdy dotarły do mnie słowa nauczycielki, spojrzałam raz jeszcze na nią. Wyglądała teraz żałośnie, błagając mnie o sex... - Proszę, czy jestem aż tak brzydka? - spytała Kulecka. Ja jednak w ...
... duchu nie mogłam przyznać jej racji; była bardzo atrakcyjna - młoda, zgrabna, szczupła, faceci lubią taki babki; no, nie tylko faceci... - To nie będzie przecież takie straszne, jak się trochę pokochamy - ciągnęła - szczególnie za to, co dam ci w zamian. Odwróciła głowę i wskazała nią leżącą wciąż na ziemi moją dziewczynę, która wpatrywała się w nas szeroko otwartymi oczami; widziała przecież co stało się z dwiema poprzedniczkami. A ona mogła należeć do mnie! Pokusa była ogromna. Pani Kulecka cofnęła się, rozwiązała nogi leżącej dziewczynie i podniosła ją do góry. Wciąż próbowała mnie przekonać! Zdjęła jej knebel, a wtedy brunetka powiedziała ze łzami w oczach. - Proszę, nie rób mi tego co im - łkała jak dziecko - chcę zatrzymać swoją osobowość; bardzo proszę... - I czy nie jest to zadziewające - powiedziała z nieukrywaną dumą pani Kulecka. Gapiłam się na dziewczynę, a jej słodki głos wciąż odbijał się echem w moich uszach. - Proszę, nie rób mi prania mózgu.? kontynuowała dziewczyna - ja... ja... ja zrobię wszystko co chcesz; wcale nie musisz mi tego robić co im, naprawdę. - Co zrobisz?! - pani Kulecka nawet nie próbowała ukryć zdumienia. - Ja... ja ją wyliżę; sprawię jej taką przyjemność, jakiej nie zaznała jeszcze ani razu; spełnię wszystkie jej najskrytsze pragnienia. - A co jeśli będzie chciała cię przelecieć? Dziewczyna milczała z wyrazem niedowierzania na twarzy. Więc pani Kulecka zaczęła ją wyciągać z pokoju nie czekając nawet na odpowiedź. Ja nie mogłam wydusić z siebie ...