Maturzystka - 13.
Data: 28.07.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... dusi mój długi krzyk. Palce wysuwają się z pochwy. Jeszcze kilka, kilkanaście sekund i napięcie mięśni powoli maleje.
*
Otwieram oczy. Naga Ola już siada na mnie. Przed oczyma widzę jej wilgotną pochwę. Delikatne różowe wargi ze znacznie ciemniejszymi krawędziami. I krople błyszczącego śluzu.
– Najpierw wepchnij języczek, a potem paluszki. Możesz bardzo mocno – namiętny szept popiera uśmiechem. Lekko pochylona energicznie masuje moje ramiona. Nadal jest bardzo podniecona. Krągłe piersi ozdabiają sterczące, twarde brodawki. Tylko niewiele brakuje, żeby sama zrobiła to, co zostawiła dla mnie.
– Już – szepczę i chwytam jej pośladki. Są jędrne, a skóra taka miła w dotyku. Przysiada na mnie. Delikatnie dotykam wargi sromowej i na języku czuję smak jej śluzu. Palcem od dołu muskam łechtaczkę. Olę przeszywa dreszcz. Nieudolnie wpycham sztywny język do pochwy. Jeszcze nie mam wprawy.
– Och! Ty! Mocniej! Mocniej! – krzyczy.
Jakoś sięgam i chwytam ją za włosy. Gwałtownym ruchem ściągam głowę do mojej:
– Zamknij się idiotko, bo cały blok postawisz na nogi! – teraz mój szept przechodzi w cichy krzyk.
– Mocniej! Szarp mnie tak! Mocniej, suko! – krzyczy i przestraszona nieruchomieje. Szeroko otwartymi oczyma wpatruje się we mnie. – Och! Przepraszam! Grażynko, nigdy już tak nie powiem do ciebie. Obiecuję! Przepraszam! Ty możesz być ostra, nazywać mnie kurwą, ale szarp mnie! – prawie błaga. – Dobrze?
– Dobrze! – w odpowiedzi chwytam mocniej za włosy, ciągnę aż ...
... wcisnę głowę w tapczan, na którym leżymy. Pojękuje, ale nie protestuje. Narzuta skutecznie tłumi jęki. Palce drugiej dłoni od tyłu wciskam do pochwy. Jestem brutalna. Jęczy w tapczan. Puszczam głowę i chwytam za kark. Poruszam jej głową, unosząc i opuszczając. Uderzam twarzą o tapczan. Palce znikają w pochwie i pojawiają się. Ola jęczy z bólu i z rozkoszy. Szeroko rozrzuciła ręce, a dłonie zaciska na narzucie tapczanu. Moje palce rytmicznie pracują, a kciuk cały czas sterczy wyprostowany.
– A może? – nieoczekiwanie wpadam na pomysł. Chyba szalony.
Wysuwam palce i nawilżam kciuk śluzem z palców. Gwałtownym ruchem wbijam palce do pochwy i uginam kciuk. Powoli, ale stanowczo wciskam go do odbytu. Najpierw Ola czekała, a teraz przyjęła go z lekkim drgnięciem całego ciała. Zaskoczyłam ją! Kochanka zaczyna powoli ruszać pupą. Prowokująco. Jakby mnie zachęcała do odważniejszej penetracji. Jest podniecona i zaniepokojona. Palec wchodzi bez większego oporu. Przeciągły jęk rozkoszy. Podniecona walę dłonią w jej głowę. Kolejny przeciągły jęk. Wysuwam wszystkie palce i nagle uderzam prawie z całej siły! Znowu przeciągły jęk.
– Ona jest zadowolona! – nie potrafię ukryć zaskoczenia.
– Jeszcze, kochana! Proszę, jeszcze! – namiętny szept Oli tylko utwierdza mnie w domysłach.
Szarpię jej głowę i rytmicznie walę palcami w obydwa otwory. Jęczy, stęka i czeka na kolejne ‘uderzenie’ palcami. Przyzwyczaja się do rytmu dłoni i wystawia pupę do głębszej penetracji. Przerywam na chwilę i ...