1. Nastoletni sen


    Data: 31.07.2019, Autor: Lindmanowsky, Źródło: Lol24

    ... ktoś zajął to jeszcze takie ciacho – lekko trąciła mnie pięścią w bark.
    
    -Oj, już mi tak nie słódź. Zresztą z was też są niezłe laski.
    
    Naszą rozmowę przerwał głośny pisk dochodzący znad morza, odwróciliśmy się i zobaczyliśmy Grosza trzymającego na rękach wierzgającą Kamilę. Widać, że zabawa musiała być przednia bo udając niewinne przepychanki obłapiali się dość bezwstydnie jak na tak krótką znajomość.
    
    -Oho, chyba dziewczyny dopięły swego – zwróciła uwagę Natalia
    
    -I chłopaki też – dodałem
    
    -Będziemy mieć więcej czasu dla siebie – rzuciła z dużą kokieterią w głosie – a właśnie, planujemy dzisiaj z Anką babskie pogaduszki przy winie w tym samym pokoju co wczoraj. Pomyślałyśmy, że może zechcesz do nas dołączyć, w końcu jeden babski wieczór całkiem Ci się spodobał – uśmiechnęła się figlarnie
    
    -No cóż, przemyślę… zastanowię się – w żartach udawałem opór
    
    -Anka bardzo liczy, że się pojawisz. Chyba ma ochotę na coś więcej – uśmiechnęła się
    
    -A Ty? – zapytałem niby od niechcenia.
    
    -A ja? Nie wiem, przemyślę… zastanowię się – zaśmiała się cudownie.
    
    -Dobra, to o której i jakie wino kupić?
    
    Leżeliśmy obserwując pozostałych bawiących się w wodzie i po chwili sami zdecydowaliśmy się do nich dołączyć. Chłód Bałtyku zdecydowanie dobrze nam zrobił, odrobina ruchu również.
    
    Dziewczyny zdążyły już oczarować moich kumpli i sparowani gruchali sobie słodko rozważając plany na wieczór. Nie uniknęliśmy licznych docinek, gdy zasygnalizowaliśmy, że zamiast iść na miasto ...
    ... czy piwo na plaży, wolimy spędzić ten wieczór na osobności.
    
    Ledwie dotarło do mnie co wydarzyło się wczoraj, a już przed oczami miałem kolejny cudowny wieczór. Cóż za to będzie za wyjazd – pomyślałem.
    
    -Ta Kamila to niezły aparat chyba jest – zaczął rozmowę Grosz, gdy znaleźliśmy się już w swoim pokoju – strasznie szuka bolca, jak bawiliśmy się w wodzie to co chwila niby przypadkiem wciskała tyłek w mojego małego, generalnie strasznie się pchała w moje łapy. I kilka razy świeciła przede mną cyckami jak niby przypadkiem jej się stanik zsunął i że się nie zorientowała.
    
    -Żalisz się, jakby Ci to przeszkadzało – powiedział Przemo – Dominika też mogłaby być taka bardziej… bezpośrednia. Trochę się chyba wstydziła – Turas, przyznaj się, maczałeś w tym palce jak Cię wczoraj nie było?
    
    -Maczałem. – zrobiłem krótką pauzę – i to nie tylko palce.
    
    -No nieeee, nie gadaj, że coś z nimi robiłeś – westchnęli niemal jednocześnie
    
    -Wolałem, żebyście wiedzieli. Od razu zaznaczam, że ja nie mam nic przeciwko – dodałem z uśmiechem.
    
    -Eh, w sumie co mi tam, fajne są obydwie i już wyhaczone… W sumie dzięki, że się przyznałeś – Przemo nie stracił rezonu.
    
    -No racja, kogo ja próbuję oszukać, i tak bym nie odpuścił takiej napalonej małolaty – zaśmiał się Grosz. – a tak w ogóle, to gościu! Weź Ty lepiej gadaj co tam się wczoraj odjebało w takim razie!
    
    Opowiedziałem chłopakom w skrócie i bez wdawania się w szczegóły całą sytuację i poprosiłem o dyskrecję. Wiedziałem, że mogę na nich ...
«12...192021...33»