Życie i Śmierć cz. 7
Data: 01.08.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: Mikki121, Źródło: Pornzone
... zapytałem Michała- O co tu chodzi?
- Nie wiem! Nie znam ich.
Jeden z nich podszedł do nas i jeszcze raz się przywitał i powiedział:
- Słyszeliśmy o wszystkim, Pani wychowawczyni, nam powiedziała, dlaczego Ciebie nie ma. Chcieliśmy sprawdzić jak się trzymasz i kiedy będziesz w szkole.
- Nie wiem. Może jutro, wszystko zależy czy rana nie będzie mi się psuć - Powiedziałem, pokazując swoją głowę i gołą ranę na głowie. W tym momencie wszyscy spojrzeli na moją głowę. Miałem tam goły placek, gdzie nie było żadnego włosa. Po chwili zaczęli, mówić że to straszne, że to źle wygląda, i jak tak można było zrobić. Zachowywali się tak jakbym nie wiedział, jak to wygląda.
- Słuchaj, przyszliśmy tutaj, bo chcieliśmy Cię przeprosić, za to jak Cię traktowalismy. Wybacz nam, i pamiętaj że zawsze możesz na nas liczyć.
- Dzięki, ale nie ma takiej, potrzeby, Michał się mną opiekuje, traktuje mnie jak swojego brata. Nie musicie się nade mną litowac. - Powiedziałem zgodnie z prawdą, Michał na mnie spojrzał i od razu wiedział, że denerwuje mnie ta rozmowa.
- Dobra, dosyć tego, on jest cały czas osłabiony i musi nadal dużo odpoczywać, musimy wracać, pogadacie, jak wróci do szkoły, narazie. - Powiedział to ostro, dając wyraźnie do zrozumienia, że nie chce z nimi rozmawiać, spojrzeli na mnie, ale chyba nie zalapali aluzji i pomyśleli, że naprawdę się źle czuje, więc przeprosili i poszli w swoją stronę. Spojrzałem na Michała i powiedziałem:
- Dzięki, jesteś wielki. Naprawdę jestes ...
... dla mnie jak brat.
- Miło mi, jesteś dla mnie bardzo ważny. - Mówić to obiol mnie ramieniem i tak wróciliśmy do domu.
Z jednej strony, cieszyłem się że w końcu, ktoś mnie zauważył i nie traktował mnie jak trendowatego, ale z drugiej, czy naprawdę musiało się coś takiego wydarzyć aby ludzie uświadomili sobie, że ja też mam uczucia i potrafię myśleć. Mając cały czas w głowie to przeświadczenie, zająłem się dalej swoimi obowiązkami, z Michałem zacząłem układać ubrania w szafie, trochę nam to zajęło, więc postanowiłem nie uruchamiać komputera, tylko spędzić, ten dzień na kompletnym lenistwie. Michałowi bardzo się ten pomysł spodobał, tak więc resztę dnia spędziliśmy na rozmowach, graniu w karty, czy po prostu na glupkowatych zabawach. W ten sposób minął nam cały dzień, za oknem zaczęło robić się ciemno, więc wiedzieliśmy że za chwilę wróci Wujek z Piotrem. I tak też się stało, kiedy weszli do domu, wujek przyjrzal się temu co zrobiliśmy i powiedział:
- No dobra robota chłopaki, nie sądziłem Kamil, że ogarniesz to dzisiaj. Michała to bym tydzień prosił a nadal nie zostałoby to zrobione. - Powiedział uśmiechając się, puszczając do mnie oko.
- Tato, nie przesadzaj, przecież mu pomagałem. - Naburmuszyl się Michał.
- Bo chciałeś, mu pokazać że nie jesteś leniem, a obaj dobrze wiemy że lubisz się polenic, prawda.
- On nie jest leniem, dużo mi pomógł przy tym. Aha wujku musiałem sporo rzeczy wyrzucić, i przydałyby się jakieś nowe. Głupio mi tak prosić, ale sam nie mam ...