Życie i Śmierć cz. 7
Data: 01.08.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: Mikki121, Źródło: Pornzone
... pieniędzy.
- Dobrze, myślę że to nie będzie problem, myślę że w weekend będzie najlepiej pojechać do sklepu.
- Dobrze. Wiecie co mam taki pomysł, co powiecie na męski wieczór? Zamówimy pizzę i obejrzymy jakiś film co wy na to?
- Fajny pomysł mi się podoba- Powiedziałem a chłopcy przyznali mi rację, i tak też zrobiliśmy, zamowilismy pizzę, usiedlismy wszyscy w pokoju i wujek włączył telewizję, oglądaliśmy tak jakieś filmy, siedzieliśmy tak kilka godzin, oglądaliśmy, smialismy się, rozmawialiśmy, w końcu poczułem się kochany, widziałem że jestem ważny w tym domu i że Wujkowi na mnie zależy. Starali się pokazać mi co to znaczy kochająca rodzina. W pewnym momencie byłem już śpiący, ale nie chciałem jeszcze się kłaść, więc pomyślałem że trochę się poprawię, obok mnie siedział Michał więc położyłem głowę na jego udach, trochę się zdziwił ale położył rękę na moim ramieniu i tak siedzieliśmy przez dłuższy czas, pamiętam, że w pewnym momencie stracilem świadomość, po prostu usnąłem, nawet nie wiedziałem kiedy, obudziłem się dopiero rano, byłem w łóżku. Musieli mnie przenieść i rozebrać kiedy spałem, bo nie pamiętam jak się w nim znalazłem, na łóżku obok zauważyłem Michała, który spał zwinięty w kłębek. Tego dnia postanowiłem iść w końcu do szkoły, miałem dosyć siedzenia w domu, wstałem z łóżka, przeciagnalem się i wstałem. Udałem się do łazienki, po drodze wpadłem na wujka, który także się szykował, powiedziałem że chce iść dzisiaj do szkoły, oczywiście zgodził się i ...
... powiedział abym obudził Michała i nas zawiezie bo już późno i na pewno się spóźnimy, tak zrobiłem szybko się wyszykowalem i obudziłem Michała, powiedziałem mu żeby szybko wstawał idziemy do szkoły a jest mało czasu, na początku nie był zachwycony tym pomysłem, ale zgodził się i szybko, też sie wyszykowal. Wyjechaliśmy, po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu, Wujek powiedział abyśmy się pospieszyli bo już byliśmy spuznieni, wysiedliśmy i wbieglismy do szkoły, udaliśmy się do szatni, przebralismy się i udaliśmy się w kierunku klas, Michał powiedział, że jeśli coś będzie nie tak to od razu mam mu powiedzieć i życzył mi udanego dnia. Ja jemu odwdzieczylem się słodkim szerokim uśmiechem i pożegnalne się z nim, podszedłem do drzwi swojej klasy, wziąłem głęboki wdech i otworzyłem drzwi, moja klasa siedziała i rozwiązywala jakieś zadania, a pani nauczycielka, robiła coś przy swoim biurku, kiedy w nich stanąłem, wszyscy na mnie spojrzeli, że strachem powiedziałem:
- Przepraszam, że się spóźniłem, ale dopiero dzisiaj podjąłem decyzję o powrocie.
- Kamil! Dobrze, że jesteś! - Powiedziała Pani, w tym też momencie, cała klasa wstała, wszyscy byli uśmiechnięci i zaczęli się ze mną witać, podawali ręce, klepali po placach. Pani wstała i powiedziała, usiądź na swoim miejscu a ja zaraz wrócę i wyszła z klasy, ja usiadłem, zapytałem się, chłopca Łukasza, który siedział w tej samej ławce, aby mi powiedział czy dużo straciłem przez te 2 dni, powiedział że nie wiele i pokazał mi co muszę ...