Iskra pożądania
Data: 01.08.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Barkas, Źródło: Fikumiku
... Słucham szefie. Co się stało? - otworzył drzwi kierowca. - Widzisz tą panią? Będzie moją towarzyszką. Zawieziesz nas do hotelu który nam wskaże i pojedziesz po mojego syna. - Tak jest. Podała adres. Pojechali. W drodze podwinęła nieco mini, pozwalając zerknąć między nogi swojemu nowemu znajomemu. Przykryła ją dłonią, udając zawstydzoną. Przesiadł się koło niej. Złapał za kark, przyciągnął do siebie i pocałował. Zabrał jej rękę i sam zaczął masować ją między nogami. Mruczała, oddając się jego zdecydowanym ruchom. Gdy rozpinał swoje spodnie, ona rozpinała bluzkę. Była przy ostatnim guziku, kiedy chwycił ją oburącz i przyciągnął do swojego krocza. Zaskoczona otworzyła usta, dzięki temu jego już będący w pełnej erekcji penis wylądował w jej ustach. Głęboko. Początkowo szamotała się, łapała go za ręce, klatkę piersiową. Jednak zostawał nieugięty. Nabijał ją mocno i szybko. Uspokoiła się, zaczęła ssać i lizać jego żołądź. Jego dłonie cały czas spoczywały na głowie, nie pozwalając wysunąć penisa z ust. Nie opierała się już. Oddała się jego woli. Członek wyczuwalnie pulsował, spodziewała się, że zaraz skończy. Owinął sobie jej włosy w ogół pięści i szarpnął, co poskutkowało uwolnieniem jego fiuta z karminowych ust. Pogłaskał wierzchem dłoni śliczną buźkę dodając: - Nie spieszmy się tak. Nigdzie się nie spóźnimy. - Przecież już jesteśmy pod hotelem. - Jeszcze nie wychodzimy. Rozkoszuj się mną, baw się. Zbliżyła się i pocałowała główkę, z jednej strony, powoli przesunęła się i ...
... pocałowała z drugiej, aby już za moment przyssać się do jego jąder. Gdy to robiła, palcem wodziła koła po żołędziu. Patrzył jak się stara, liże dokładnie w każdym miejscu. Prawie szeptem zwrócił się do niej: -Sobą też się zajmij. Musisz być już wilgotna. Wsuń do swojej cipki palec lub dwa. A mojego fiuta do swojego gardła. Wypuściła powoli powietrze, wpychając do dziurki palce. Uśmiechnęła się i połknęła kutasa całego, dotykając nosem podbrzusza Juliusza. Ten odchylił głowę do tyłu, oparł o zagłówek i wydobył z siebie przeciągły jęk zadowolenia. - Grzeczna dziewczynka - powiedział klepiąc Kornelię po głowie. Wiedziała co robi. Potrafiła zadbać o mężczyznę. Cały czas masowała swoją myszkę, sięgając czasem do korka który miała cały czas w swojej seksownej pupci. Jego dłoń znów kontrolowała ruchy jej głowy. Syczał przez zęby, chcąc maskować swoje stęknięcia. Było mu dobrze, za dobrze. Skończył w jej ustach, silnie wierzgając. Wyciągnął go jeszcze w trakcie ejakulacji. Część spermy zagościła na jej policzku. - Daj rączkę, chce spróbować jak smakujesz. Oblizał jej palce, patrząc w oczy. Połknęła znajdującą się w jej ustach spermę i chciała wytrzeć tą z twarzy. Powstrzymał ją tytanicznym chwytem łapiąc za nadgarstek. - O nie, nie moja droga. Poprawisz swój makijaż dopiero w pokoju. Wejdziesz do hotelu tak. - Ale muszę odebrać klucze z recepcji! - prawie krzyknęła, brzmiąc na nieco oburzoną. - Świetnie się składa. - dodał uśmiechając się półgębkiem. Wysiadł pierwszy, podał jej rękę. Idąc w ...