Od szantażu do miłości 42.
Data: 02.08.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
... starym jutro ci na spokojnie streszczę.Skąd mam ci dać ten śrubokręt?". -"Kochanie jest w któreś z tych szuflad na górze przy drzwiach". -" Dobrze wiedzieć,bo już nie raz jak było potrzeba to się męczyłam i przykręcałam nożyczkami". _ ja udając że zaglądam do maszyny zerknąłem na okno wychodzące na warsztat zobaczyć co się dzieje,ale nic podejrzanego się nie działo i spojrzałem na Anię,która w szafce przy drzwiach szukała śrubokręta,cudownie wypinając swoją pupę w moim kierunku i otwierając po kolei szuflady,aż wreszcie znalazła i przynosząc mi powiedziała: -" Proszę". _ i widząc moje słodkie spojrzenie zapytała: -" Co się stało,że tak patrzysz". -"Wypięłaś swoją śliczną pupcię,że się tak podnieciłem,że nie wiem czy dam radę zmienić tą taśmę". -" Tobie tylko jedno w głowie świntuchu". _ale się uśmiechnęła i stając za mną mówiła: -" Rób tam pomału a ja będę po cichu mówić". -"Tylko tak żebym słyszał". -"Dobrze.Najważniejsze co ciebie na pewno ucieszy to piątek też mam wolny". -" Naprawdę". _ powiedziałem trochę głośniej i chciałem się podnieść z krzesła,ale Ania położyła ręce na moich ramionach i nie pozwoliła mi wstać mówiąc: -"Opanuj się Krzysiu.Mam piątek i poniedziałek wolny,bo jak szefowa mi powiedziała że przez prawie cały lipiec będę sama w biurze i może być,że będę musiała trochę dłużej nawet pracować to zapytałam czy będę mogła w piątek zwolnić się koło południa,bo chciałabym męża zawieś na wieś do rodziny". -"Powiedziałaś jej co jest Sławkowi?". -" Tak z ...
... grubsza,w każdym razie powiedziała żebym wzięła piątek i poniedziałek wolny i posiedziała sobie na wsi i nabrała sił". -"Ale ja w poniedziałek muszę być w pracy". -" Wiem,ale nie mogłam jej powiedzieć,że poniedziałku nie chcę wolnego,bo przecież wyglądałoby to podejrzanie,że nie chcę dnia wolnego. Dzwoniłam też do szwagra i będą jutro po Sławka przed południem,a więc dobrze się składa,że masz wolne to będziesz mógł zobaczyć o której wyjadą i dać mi znać". -"A w piątek gdzie chcesz jechać na zakupy". -"Nie wiem,myślałam o Łodzi bo tam nikt znajomy raczej nas nie zobaczy i jest trochę sklepów żeby coś kupić". -" A dokładnie co chcesz kupić?". -"Jakąś kreację na wyjazd i dzieciakom coś fajnego". -" Dobry pomysł,może ja bym sobie tam kupił jakieś buty i koszulę". -" Ja też bym kupiła sobie buty na jakimś większym obcasie,bo przy Sławku muszę chodzić w butach na płaskim obcasie,a z tobą idąc to mogę zakładać na wysokim obcasie,wtedy nie będziesz dużo wyższy ode mnie". _ uśmiechnąłem się i powiedziałem: -" No tak,przy Sławku jak byś założyła takie buty to byłabyś o głowę wyższa od niego". -" Właśnie,tak chyba dwa razy było i stary był wściekły,dlatego potem nie zakładałam już takich butów. Powiedz mi teraz szybko o czym rozmawiałeś wczoraj ze starym". _ a więc streściłem jej wczorajszą rozmowę ze Sławkiem,a Ania potem powiedziała: -"To mnie zaskoczył,nie myślałam,że ci aż tyle powie chociaż wszystkiego ci nie powiedział". -" A czego mi nie powiedział?". -" Jutro na spokojnie ci skarbuś ...