Od szantażu do miłości 42.
Data: 02.08.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
... Ania zapytała się czy lubię kakao i gdy odpowiedziałem,że tak to poszła do kuchni; odkręciłem wąż,przesunąłem pralkę i gdy wychodziłem z łazienki to Sławek z pustymi talerzykami szedł do pokoju i głową kiwnął na mnie żebym szedł za nim,a jak weszliśmy do pokoju to cicho powiedział: -" Miałeś rację jak przekonać Ankę. Z trudem,ale dała się przekonać i pojedzie z tobą do Torunia". _gdy kończył mówić to weszła Ania ze sztućcami i zapytała: -" Co tak sobie szepcecie". -" Powiedziałem Krzyśkowi,że zabierzesz się z nim do Torunia". -"Najpierw trzeba było go zapytać czy zabierze mnie,bo może ma inne plany". -"Dlaczego miałbym nie zabrać? Miejsca mam wolne". _ odpowiedziałem; -" To dziękuję ci i przy kolacji się umówimy,bo słyszałam,że 2 dni masz wolnego i jedziesz gdzieś". _ chciałem powiedzieć,że nie ma problemu ale Ania szybko powiedziała: -" Porozmawiamy przy kolacji,a teraz poproszę ciebie żebyś poprzynosił garnuszki i dzbanek z kakaem,a ja przyniosę racuchy. A ty Sławek weź swoje torby i zanieś na razie do Sylwii pokoju,bo tu zaraz nie będzie można się ruszyć". _ i wyszła do kuchni,a ja po chwili za nią bo wcześniej jeszcze Sławek uścisnął mi dłoń i powiedział: -" Dziękuję ci za radę,kamień spadł mi z serca". ; wszedłem do kuchni i od razu podszedłem do Ani i złapałem ją za bioderka: -" Uspokój się i zabieraj garnuszki i kakao"._ powiedziała cicho,a słysząc kroki Sławka wziąłem to o co prosiła Ania i wyszedłem z kuchni mijając się ze Sławkiem przy łazience; postawiłem kubki ...
... i dzbanek na stole,a zaraz za mną weszli Ani i jej mąż i usiedliśmy do kolacji; racuchy były bardzo dobre a więc powiedziałem: -" Muszę przyznać,że bardzo dobre te racuchy i myślałem,że już takich dobrych jak moja mama robiła to nigdy nie zjem.A tu proszę taka niespodzianka". -" Cieszę się,że ci smakują.A zastanawiałam się czy lubisz bo dzisiaj obiadu nie gotowałam i dlatego kolację zrobiłam na ciepło"._ a wtedy Sławek powiedział: -" To się jednak nie pomyliłem mówiąc Ance,że na pewno lubisz racuchy". -" Bardzo lubię,a ostatnio nie jadam ich często jakbym chciał". _ i resztę kolacji zjedliśmy prawie w milczeniu oglądając telewizję,a jak skończyliśmy to Ania się odezwała do Sławka: -" Ścisz trochę tą telewizję bo chciałabym się umówić z Krzyśkiem co do wyjazdu". -" Po dzienniku pogadacie". -" Jestem zmęczona i po posprzątaniu po kolacji chcę się wykąpać i położyć". -" Ja chętnie pomogę ci posprzątać i w jakiś sposób będę mógł się odwdzięczyć za pyszną kolację"._ powiedziałem,a Sławek dodał : -" O i będziecie mogli sobie spokojnie porozmawiać o wyjeździe i ja wam ani wy mi nie będziemy przeszkadzać". _ Ania pokiwała z politowaniem głową patrząc na męża,a potem kiedy Sławek odwrócił się w stronę telewizora to puściła mi oczko i powiedziała: -" To jak mogę ciebie prosić to pomóż mi Krzysiek zanieś do kuchni naczynia". _ i wstała wzięła wszystkie talerze i sztućce i wyszła,a ja wziąłem kubki i dzbanek i poszedłem za nią obejrzawszy się w progu pokoju gdzie Sławek położył się na ...