1. Hotelowy podglądacz II


    Data: 07.08.2019, Kategorie: Bisex, Autor: LouisCypher, Źródło: Pornzone

    - Nieźle się z mężem bawicie - powiedziałem cicho, stając za jej plecami w kolejce do kucharza smażącego jajka, placuszki i omlety. Gwiazdę balkonowego show zauważyłem dopiero następnego dnia, po akcji z podglądaniem. Mimo, że rozglądałem się za nią - albo nim - na basenie i w hotelowym barze, to nigdzie wcześniej nie trafiłem na nich. Do dzisiejszego poranka.
    
    Mignęła mi najpierw gdzieś na zatłoczonym tarasie restauracji, gdy szukałem wolnego stołu dla swojej rodziny, ale przesłonił ją tłum wędrujący z talerzami i miskami. Zetknęliśmy się dopiero na chwilę przy bufecie dla dzieciaków, gdzie ładowaliśmy do misek płatki, owoce i tym podobne rarytasy dla swojego przychówku.
    
    Delikatnie skinąłem głową, gdy chwyciłem jej wzrok nad granitowym blatem zastawionym jogurtami, mlekami, musami i konfiturami. Po sekundzie pauzy delikatnie uśmiechnęła się i odeszła w kłębiący się tłum wczasowiczów, ciągnąc za sobą opowiadającą zawzięcie o swoich śniadaniowych planach, kilkuletnią dziewczynkę. Teraz idąc po coś do jedzenia dla siebie, zauważyłem kątem oka jak podążała w stronę gorącego bufetu i dymiących blach na których skwierczały hurtowo smażone jajka.
    
    Ruszyłem jej śladem i udało mi się stanąć tuż za nią w krótkiej kolejce. W końcu mogłem jej się lepiej przyjrzeć. Nie była zbyt wysoka. Blond włosy miała tym razem wysoko upięte, odsłaniając szyję. Zwiewna, białobłękitna sukienka w duże wzory, związana na karku, opinała jej piersi ukryte w wystającym nieco przez szeroki dekolt, ...
    ... koronkowym, białym staniku. „Fajny rowek” pomyślałem śledząc linię niknącego w nim, złotego łańcuszka. Asymetrycznie skrojony dół sukienki odsłaniał zgrabne nogi. Na stopach miała błękitne klapeczki. Lewą zdobił tatuaż z zawijasów i gwiazdek. Na prawej kostce błyszczał złoty łańcuszek z turkusami. Tatuaże zauważyłem też na jej ramieniu i wokół nadgarstka. Dobrze pachniała. Chyba Obsessed. Seksownie.
    
    Ładna, ale bez szaleństwa. Delikatnie umalowana, z różowym błyszczykiem na szczęśliwie nie ostrzykniętych ustach. Rzęsy za to ewidentnie robione, ale pasujące do całości. Rasowa milf.
    
    Nie odpowiedziała nic, nie odwróciła się na moją zaczepkę. Dała krok do przodu, stając teraz bokiem do mnie i przyglądając się działaniom kucharzy nad rozgrzanymi patelniami i płytami.
    
    - Podobało ci się? - Usłyszałem ciche pytanie. Przemknąłem po niej wzrokiem i patrząc bezcelowo nad jej głową na salę, od niechcenia też cicho odpowiedziałem
    
    - Tak. Chyba widziałaś? Daliście show. - znów chwila milczenia i udawania, że nie mamy ze sobą nic wspólnego. Najwidoczniej ona też wolała przed swoim mężem nie afiszować się znajomościami z kolejki. Za mną jakaś niemiecka rodzina zastanawiała się nad dodatkami do ich śniadania. Ktoś przepchał się przede mnie, sięgając po talerz ze stosu i odszedł. Nikt nie zwracał na nas uwagi w porannym zamieszaniu i hałasie. Kolejny krok w przód i blondynka płynnie po angielsku zamówiła dwa omlety.
    
    - Plaża czy aquapark? - dobiegło mnie pytanie. Złapałem, że raczej ...
«1234...»