Wspaniała przygoda w namiocie
Data: 13.08.2019,
Autor: Mefisto, Źródło: Lol24
... masturbować. Jej wnętrze było ciepłe i wilgotne. Gdy moja blond piękność tak dobrze robiła mi dobrze poczułem, że zaczynam dochodzić. Nie chciałem tego zbyt szybko kończyć, więc zmieniłem pozycję. Zająłem się teraz Paulinką. Najpierw ssałem jej sutki, niekiedy delikatnie przygryzając. Po chwili kazałem jej się wypiąć. Zrobiła to, a ja wsunąłem jej się w pupkę. Robiłem to powoli, ponieważ krzyczała z bólu, jednak cały czas parłem naprzód. Moja kochanka głośno jęczała. W końcu kiedy dobiłem do końca zacząłem rytmicznie wsuwać i wysuwać mojego pytonga, po czym jęki bólu zamieniły się w odgłosy rozkoszy. Przyśpieszyłem, by po chwili pracować na pełnych obrotach. Objąłem ją i rozkoszowałem się cudownym zapachem jej ciała. Po chwili poczułem, że zaraz wytrysnę. Wystrzeliłem spermą w najdalsze ścianki jej odbytu. Chciałem, by ta chwila się nie kończyła. Wyszedłem z niej, tracąc siły. Zobaczyłem wielki otwór, z którego lała się biała ciecz. Gdy Natala skończyła tarmosić myszkę, wzięła mojego mokrego kutasa do ust i go wylizała. Kiedy zebrałem siły, byłem gotowy, żeby teraz ją zadowolić. Wszedłem jej w cipkę i posuwałem się do przodu. Natala syknęła z bólu, ale po chwili jęczała pod wpływem rozkoszy, jakiej jej dostarczałem. Widziałem, jak Paulincia siada jej na twarz, a ta liże jej muszelkę w rytm moich posunięć. Natalkę dłużej grzmociłem niż Paulinkę. Robiłem to jak maszyna. Wpadłem w trans i nie mogłem się zatrzymać. Zobaczyłem, że dostaje dreszczy, a jej cipka zrobiła się ...
... ciaśniejsza. Zaczęła się wić, dostając orgazmu. Mojego małego ogarnęła fala ciepła i wilgoci, co sprawiło, że zacząłem szczytować. Wyjąłem szybko moją pałę, którą Paulina wzięła do ust i się spuściłem. Gdy dokładnie wylizała moje soki, ja zlizałem z cipki poprzedniczki słodki nektarek. Kiedy skończyłem, nie miałem już sił, a moja pała nieco zmiękła. Palinka miała ochotę na więcej. Usiadła mi pupcią na twarzy, nachyliła się i ponownie wzięła go w usta. Ja robiłem jej minetkę, a po jakimś czasie włożyłem w jej otwór palec, którym penetrowałem jej wilgotne wnętrze. Następnie doszedł drugi palec, potem trzeci. Mój olbrzym znów stwardniał, więc zebrałem siły, położyłem ją na pleckach, rozszerzyłem nogi i wśliznąłem się w gniazdko. Na jej twarzy początkowo pojawił się grymas bólu, lecz szybko namiot wypełniły jęki przyjemności. Poruszałem się rytmicznie w przód i w tył, a jej cycki delikatnie falowały. Macałem je i ugniatałem sutki. Przyszedł czas, że i ona wiła się w przyjemnym tańcu wywołanym orgazmem. W tym samym czasie wystrzeliłem w jej środku, ale nie było tego dużo. Legliśmy ze zmęczenia pod nakryciem.
-Było cudownie - powiedziała słodkim głosem. - Mam nadzieję, że to kiedyś powtórzymy.
-No oczywiście - odpowiedziałem. Zgasiliśmy lampkę i zasnęliśmy nago przytuleni do siebie. Gdy się obudziłem, było przed 10. Czułem się cudownie, widząc moje dwie nagie nimfetki. Nie chciałem je budzić, więc spisałem z ich komórek numery i ubrałem się. Gdy miałem już wychodzić, zobaczyłem ...