1. Z Nim II


    Data: 13.08.2019, Autor: zakochanamajka, Źródło: Lol24

    ... wyrzeźbione ciało, nawet Eryk takiego nie miał. Wyglądał jak bóg. Mięśnie były tak pięknie zarysowane, że nadawały się tylko do pieszczenia.
    
    -Pozwolił ci ktoś usiąść? Nie wiesz, że bez mojej zgody nie możesz nic zrobić?- zapytał, podchodząc bliżej. Jego penis swobodnie zwisał między nogami. Nawet nie drgnął na widok dziewczyny.
    
    -Nie Panie, przepraszam Panie- wyjąkała Marta. Zaczynała się go poważnie bać.
    
    -Chociaż tyle, że umiesz przeprosić. Zaraz uszykuję dla ciebie karę. Ale najpierw sprawdzę twoje możliwości. Chodź tutaj!- krzyknął i dziewczyna podeszła do niego- Jak ty chodzisz? Czy widziałaś kiedyś sukę na dwóch nogach? Na kolana! Od dzisiaj tak chodzisz przy mnie chyba że powiem inaczej, Jasne?
    
    -Tak Panie.
    
    -Świetnie. Podejdź do mnie i zajmij się moim penisem. Potrzebuje uwagi.- powiedział i oparł się o ścianę, podczas gdy Marta wzięła go do buzi. Zaczęła bardzo powoli, liżąc główkę i trzymając jedną ręką za podstawę. Po chwili bawienia się nim, włożyła go całego do buzi i drażniła nim podniebienie. Pan chwycił ją za włosy, lecz nic nie zrobił. Dalej wpychała go jak najdalej mogła, trzymając tak długo, dopóki nie zabrakło jej tchu. Panu widocznie się podobało, nic nie mówił, tylko stał z zamkniętymi oczami. Po chwili je otworzył i spojrzał na Martę
    
    - Wstań- powiedział, odciągając ją od swojego prącia i ciągnąc ją za włosy- niezła jesteś- rzekł jej prosto w twarz- lecz teraz sprawdzę cię w czymś innym. Połóż się!
    
    Marta wykonała polecenie. Chwilę ...
    ... później Pan klęczał nad nią, dotykając i liżąc jej piersi. Było jej tak dobrze, że westchnęła. Pan ugryzł ją w sutek.
    
    -Nie pozwoliłem wydawać żadnych odgłosów, prawda?
    
    -Tak Panie, przepraszam Panie.
    
    -Tak lepiej.-powiedział i dalej robił swoje. Schodził coraz niżej aż doszedł do cipki dziewczyny. Delikatnie potarł ją kciukiem, zahaczając o łechtaczkę. Martę przeszedł dreszcz, lecz nic nie powiedziała. Pan zaczął najpierw dmuchać w rozpaloną szparkę, aby następnie pieścić ją ustami i wkładać palce do środka, kręcąc nimi na wszystkie strony. Robił to tak dobrze, że Marta była już prawie na szczycie, gdy nagle przestał.
    
    -Nie ma tak dobrze, na orgazm trzeba sobie zasłużyć.- powiedział, podchodząc do szafy. Otworzył ją i oczom dziewczyny ukazały się półki pełne gadżetów. Rozpoznała kilka wibratorów, knebli, lecz niektóre były dla niej zagadką. Pan wyjął sznur i podszedł do Marty. Wziął jej ręce i skrępował je. To samo zrobił z nogami w kostkach i w kolanach. Gdy były już związane, przeciągnął sznur przez ten na nadgarstkach i połączył ze sznurem przy kolanach. Efekt był taki, że Marta była wypięta do niego pupą. Podszedł do niej i ją pogładził. Marta leżała do niego tyłem, więc nie wiedziała, co robi, jednak po chwili zorientowała się w zamiarach swojego Pana. Próbował włożyć swój palec do odbytu dziewczyny. Marta nigdy jeszcze nie używała tej dziurki w taki sposób, dlatego przeraziła się i spięła, blokując dostęp. Pan jednak miał swoje metody. Wyjął z szafy mały wibratorek w ...