Moja żona kurwa - Cz. 1 - Opowiadania Erotyczne

Moja żona kurwa - Cz. 1

Nazywam się Piotr i jestem przedstawicielem handlowym. Praca jakby się wydawało wcale łatwa nie jest. Ciągłe delegacje, długie godziny spędzane w biurze dawały się mocno we znaki. Mimo to uwielbiałem moją pracę i nie wyobrażałem sobie niczego innego. Łańcuch kariery był przede mną jeszcze długi i zawiły co wcale mnie nie zniechęcało. Byłem młody (29 lat) i gotowy do działania. Moja żona Agata również miała ambitne cele. Jako projektantka wnętrz większość czasu spędzała w domu, głównie przy komputerze i biurku pełnym projektów. Spotykaliśmy się rzadko, o zorganizowaniu jakiegoś wyjazdu w ogóle nie było mowy. Gdy spotka się dwoje bardzo ambitnych ludzi życie osobiste odstawiane jest na drugi tor. Ja zdałem sobie z tego sprawę dopiero po jakimś czasie. Agata zaś nadal widziała tylko pracę, przynajmniej tak wywnioskowałem z naszych rozmów. Co gorsza cierpiało na tym nasze życie seksualne, który przynajmniej z początku było intensywne. Z biegiem lat ubożało, aż w końcu zanikło niemal zupełnie. Kochaliśmy się rzadko, czasem nawet raz w miesiącu co zaczęło mnie irytować. Nieraz późnymi wieczorami naciskałem żonę by zrobić coś szalonego, a naprawdę miałem na nią ochotę. Miała 27 lat, była wysoka i szczupła. Uwielbiałem jej duże, jędrne piersi i kształtny tyłek. Agata mimo ciężkiej pracy zawsze o siebie dbała. Często chodziła do fryzjera, kosmetyczki. Wyglądała naprawdę ostro. Szkoda tylko, że ja sam niewiele z tego miałem. Jedyne co mi pozostało to wyobraźnia i filmy porno, gdyż ...

... nigdy nie przeszło mi przez myśl, by ją zdradzić.

Podczas jednego z pracowitych tygodni szef chciał wysłać mnie w delegację do innego mista w odległości niemal czterystu kilometrów. Nie było możliwości, bym mógł wracać do domu na noc, więc firma postanowiła załatwić mi tam hotel. Wszystko przebiegało zgodnie z planem, dopóty mój szef nie zadzwonił podczas podróży. Zjechałem na pobocze i odebrałem. On zaś powiedział mi, że firma, z którą miałem prowadzić negocjacje wycofała się. Powiedział żebym wracał do domu i na dniach oczekiwał od niego telefonu. Byłem szczęśliwy jak cholera, chociaż nie dałem tego po sobie poznać. Wreszcie mogłem trochę czasu spędzić z Agatą i być może uda mi się dobrać do jej cycków i cipeczki. Od razu zawróciłem i w przeciągu dwóch godzin byłem już z powrotem.

Ku mojemu zdumieniu z domu dochodził bardzo głośny dźwięk muzyki. Gdy podszedłem do drzwi były zamknięte. Otworzyłem je kluczem i wszedłem do domu. Wewnątrz muzyka grała jeszcze głośniej. Była to wieża stereo stojąca na pierwszym piętrze, w jednej z sypialni. Postanowiłem wejść na górę i ją wyłączyć, gdyż hałas był nie do zniesienia. Gdy znalazłem się na górze usłyszałem przytłumione dźwięki dochodzące z sypialni obok. Był to głos mojej żony. Ukradkiem stanąłem przy futrynie i zajrzałem przez szparę niedomkniętych drzwi. Nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Na łóżku leżała moja żona z rozłożonymi nogami, a pomiędzy nimi jakiś facet liżący jej cipkę. Całkiem mnie zamurowało. Przez chwilę zupełnie ...