Biznesmen dyma się ze swoją siostrą
Data: 24.08.2019,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Waligruszka, Źródło: Fikumiku
Kazimierz to przyzwoity biznesmen. Sporo zarabia, ma kochającą rodzinę, którą utrzymuje. Jeździ drogimi samochodami, nosi eleganckie garnitury. Jest też dobrym człowiekiem – kiedy ktoś prosi go o pomoc, chętnie jej udziela. Zdarza mu się także wspomagać finansowo różne fundacje. Posiada sporą posiadłość, którą zamieszkuje wraz ze swą żoną oraz synkiem. Jak widać całe życie Kazimierza wygląda pięknie, co niestety, jak to często bywa, wywołuje zazdrość u wielu jego znajomych. On jednak nie przejmuje się zawistnymi słowami pod swoim adresem – nie jest przecież winny temu, że ludzie nie potrafią się pogodzić z faktem, iż ktoś może mieć lepiej od nich. Zwłaszcza, że do wszystkiego doszedł ciężką pracą. Pochodził z bardzo ubogiej, wiejskiej rodziny, jednak dzięki swojej inteligencji oraz pracowitości, udało mu się osiągnąć w życiu sukces. Jednakże nie wszystko u Kazimierza wygląda tak wspaniale, jakby się mogło wydawać. Jedynie trzy osoby na całym świecie mają pojęcie o problemach Kazimierza. Nie wiedzą jednak wszystkiego – wszystko wie tylko on sam. Mimo, iż Kazimierz z żoną bardzo się kochają, nie uniknęli pewnych problemów małżeńskich. Mianowicie on – już od wielu lat – miał problemy ze swoją seksualnością. Jego żona od niepamiętnych czasów nie odbyła stosunku seksualnego, ponieważ Kazimierza nic nie podniecało. W żaden sposób nie dało się doprowadzić jego członka choćby do połowicznego wzwodu. Sam Kazimierz już nawet się nie starał wzbudzić w sobie pożądania do żony, bo ...
... wiedział, że nic z tego nie wyjdzie. Byli małżeństwem wyłącznie na tle uczuciowym oraz materialnym, a łóżko służyło im wyłącznie do snu. Mimo tego jednak żona nie przestała kochać Kazimierza. Nie mogła przecież winić go za to, że wystąpiły u niego jakieś zaburzenia i jego seksualność legła w gruzach. Żyła w błogiej nieświadomości, myśląc, że jej mąż nie jest w stanie zapałać żądzą do żadnej kobiety. Była jednak kobieta, która potrafiła rozpalić Kazimierza w kilka sekund, choć „potrafiła” może nie jest tu właściwym słowem, gdyż nie wymagało to od niej żadnej umiejętności. Na Kazimierza działała sama obecność tejże niewiasty, a nawet sama myśl o niej. Łączyły ich piękne, seksualne przeżycia z czasów młodości, z okresu dojrzewania i poznawania swoich ciał. Kobieta ta była pierwszą, którą Kazimierz posiadł i jedyną, która była w stanie go podniecić. Miała na imię Sabina i to właśnie ona była tą trzecią osobą, która wiedziała o seksualnych problemach Kazimierza. Kiedy mężczyzna poznał swoją żonę, to na jakiś czas zaprzestał współżyć ze swoją pierwszą, młodziutką wówczas kochanką, łudząc się, że dzięki żonie uda mu się wyprowadzić swoje życie na prostą. Niestety, nie było to takie łatwe – żona w ogóle nie działała seksualnie na Kazimierza. Przez pierwsze dwa lata małżeństwa mężczyźnie udawało się odgrywać przed żoną podniecenie i w jakiś sposób ją zadowalał, ale tylko dzięki temu, że wyobrażał sobie, iż robi to z Sabiną. Później coś się zepsuło i Kazimierz nie był już w stanie nawet przy ...