Od szantażu do miłości 45.
Data: 29.08.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
... zamknięciu drzwi powiedziała: -" Kochanie pootwieraj okna i pozasuwaj żaluzje,bo ja muszę do łazienki bo zaraz się posikam". _ i weszła szybko do łazienki nie zamykając drzwi,a ja poszedłem do pokoju w którym sypiał mąż Ani a ostatnio ja z Anią tam spałem i otworzyłem jak szeroko balkon,a potem otworzyłem okno w Ani pokoju oczywiście zasuwając wszędzie żaluzje i kiedy wychodziłem ze Sławka pokoju i chciałem wejść do ich największego pokoju to w przedpokoju zderzyłem się z Anią która przytuliła się do mnie mocno i trwając tak powiedziała cicho: -" Dziękuję ci kochanie za cudowny dzień jaki dzisiaj spędziłam dzięki tobie". _ i dała długiego namiętnego buziaka,a ja pocałowałem ją w czoło i powiedziałem: -" Puść mnie kochana to otworzę okno w waszym gościnnym pokoju i zejdę jeszcze na dół po garnki z jedzeniem która Jola dała bo zapomnę i popsuje się to jedzenie". -" To zejdź kotuś na dół a ja już otworzę tam okno"._ a więc zbiegłem na dół,wyjąłem z bagażnika 2 małe garnki z jedzeniem i reklamówkę z ciastem i kiedy po zamknięciu samochodu szedłem do klatki schodowej to nad tknąłem się na sąsiadów z 1 piętra, chciałem ich przepuścić przodem ale oni mnie przepuścili a ponieważ miałem obydwie ręce zajęte to poszedłem przodem ale zatrzymałem się przy ich mieszkaniu kładąc garnki na poręcz i niby odpoczywam poczekałem jak wejdą do siebie i poszedłem dalej na górę gdzie już w uchylonych drzwiach czekała Ania w samych majteczkach i staniku,gdy zbliżyłem się do drzwi to otworzyła je ...
... szerzej i kiedy zamknęła a potem szła za mną do kuchni to się zapytała: -" Kogo spotkałeś ?" . -" G...wie wracali skądś i ponieważ przepuścili mnie przodem to niby odpocząć zatrzymałem się przy ich mieszkaniu i poczekałem aż wejdą". -" Słyszałam jak się żegnacie,ale nie mogłam poznać po głosie że to oni". _ potem pozaglądała w garnki i zapytała: -" Kochanie zrobić ci coś do jedzenia,bo muszę poprzekładać to na mniejsze porcje i zamrozić,bo do jutra może się popsuć to wszystko". -" A co nam tam siostrunia dała?". -" Nie nam tylko tobie skarbie.Dała ci bigosu i dużo pierogów,a resztę dostałeś to co ja czyli pasztet z królika i ciasto". -" A ty będziesz coś jadła?". -" Ja to jestem nażarta,ale chodź zjemy może razem po kawałku tortu bo już i tak prawie się rozleciał". -" Dobrze,ale ja jeszcze zrobię sobie kanapkę z pasztetem". -" Ja ci zrobię kotuś,a ty jak chcesz to idź sobie oglądać piłkę bo chyba grają". _ wstałem i podszedłem do Ani, stając za nią objąłem ją i dając buziaka powiedziałem: -" Kochana jesteś.Bardzo mi brakowało tego,że nie mogłem przez te 2 dni przytulić się do ciebie i pocałować". _ Ania wtedy odwróciła się twarzą do mnie,dała mocnego buziaka i powiedziała: -" Mnie też tego brakowało. Dobrze,że Jola mnie przesadziła przy stole i mogłam na ciebie co chwila zerkać jak rozmawiasz z ojcem albo zabawiasz moją córkę". -" Nie,a może nawet jakby pomiędzy wami coś się narodziło to byłabym zadowolona z wyboru córki i że będę miała takiego zięcia. Ale zastrzegam od razu,że ...