-
Deja wu
Data: 31.08.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: woy, Źródło: Fikumiku
... podjaraliście, że gdybym sobie nie ulżył i to dwukrotnie– też bym nie zasnął!. A my tylko raz – odparła Hany i nic nie słyszeliśmy. Zerwała się z leżaka i pociągnęła mnie za sobą. Nagle znaleźliśmy się w jakimś zapleczu, gdzie stały jakieś stare meble, narty – typowa graciarnia. Przez małe okienko wpadał snop światła. Hany szybko pozbawiała mnie ubrania i sama stanąwszy na stoliku odsłoniła skraj majteczek zaczęła się opuszczać jednocześnie nadziewając się na stojącą, zadartą pałę. Przywarła całym ciałem leciutko podrygując. No powiedz sam – o kim myślałeś kiedy „to” robiłeś w nocy ? – spytała. Nie o kim, a czym – o twoich piersiach i łonie!. Ciekaw jestem czy nadal są takie powabne jak przed laty? – no to zobacz – powiedziała unosząc staniczek i prezentując je. Przywarłem do nich ustami – nadal są śliczne –wycharczałem. Hany przyssała się do ust, a biodra puściła w ruch co w połączeniu z pulsującą cipką doprowadziło nas na skraj rozkoszy. Wbiła się z całych sił i czując wytrysk omdlała. Szybko zaczęliśmy się ubierać. Jeszcze tylko całusek i pytanie – czy tak bardzo się zmieniłam? – nadal jesteś cudowna!. Na chwilę wróciły studenckie czasy. Do końca wyjazdu byliśmy już tylko kuzynostwem, a miłe wspomnienia ze stoków przeplataliśmy spojrzeniami, które wiele mówiły tylko nam. Wiktornać – ...
... tak mnie podjaraliście, że gdybym sobie nie ulżył i to dwukrotnie– też bym nie zasnął!. A my tylko raz – odparła Hany i nic nie słyszeliśmy. Zerwała się z leżaka i pociągnęła mnie za sobą. Nagle znaleźliśmy się w jakimś zapleczu, gdzie stały jakieś stare meble, narty – typowa graciarnia. Przez małe okienko wpadał snop światła. Hany szybko pozbawiała mnie ubrania i sama stanąwszy na stoliku odsłoniła skraj majteczek zaczęła się opuszczać jednocześnie nadziewając się na stojącą, zadartą pałę. Przywarła całym ciałem leciutko podrygując. No powiedz sam – o kim myślałeś kiedy „to” robiłeś w nocy ? – spytała. Nie o kim, a czym – o twoich piersiach i łonie!. Ciekaw jestem czy nadal są takie powabne jak przed laty? – no to zobacz – powiedziała unosząc staniczek i prezentując je. Przywarłem do nich ustami – nadal są śliczne –wycharczałem. Hany przyssała się do ust, a biodra puściła w ruch co w połączeniu z pulsującą cipką doprowadziło nas na skraj rozkoszy. Wbiła się z całych sił i czując wytrysk omdlała. Szybko zaczęliśmy się ubierać. Jeszcze tylko całusek i pytanie – czy tak bardzo się zmieniłam? – nadal jesteś cudowna!. Na chwilę wróciły studenckie czasy. Do końca wyjazdu byliśmy już tylko kuzynostwem, a miłe wspomnienia ze stoków przeplataliśmy spojrzeniami, które wiele mówiły tylko nam. Wiktor