-
Ciocia Aneta (II)
Data: 03.06.2018, Kategorie: Dojrzałe Tabu, Fetysz Autor: Rodzinnie, Źródło: xHamster
Obudziłem się przed południem. Do moich uszu dobiegały przeróżne hałasy z kuchni. Lekko rozdrażniony usiadłem na kanapie i przetarłem zmęczone oczy. Przez okna wpadały ciepłe promienie letniego słońca i cichy śpiew ptaków. Rozejrzałem się dookoła- nic nie wskazywało na to, by ten dzień był jakimś niespotykanym dniem. Usłyszałem, jak ciocia Aneta rozmawia z moją mamą przygotowując posiłek. Jej głos od razu przypomniał mi o ostatnich wydarzeniach. Jednak czy to zdarzyło się naprawdę? A może to był tylko sen, jakich często doświadczałem? Z wątpliwością wstałem i złożyłem koc, pod którym spałem. Postanowiłem wejść do kuchni i przywitać się z rodzinką. Stanąłem w drzwiach, mama siedziała przy stole popijając kubek gorącej kawy, a ciocia kroiła warzywa tyłem do mnie. -... i dlatego widzisz, potrzebujemy mieszkania gdzieś niedaleko uczelni. On zawsze skarżył się na odległość i problemy z komunikacją miejską - mówiła matka. -Ja to doskonale rozumiem, sama kiedyś musiałam wstawać kilka godzin wcześniej by zdążyć na zajęcia. Jednak obawiam się, że nie spodoba mu się pomysł mieszkania ze mną, może poczuć się kontrolowany i zniewolony wśród rodziny - odparła ciocia. Zrozumiałem, że chodzi im o mnie. To prawda, blok w którym wynajmuję pokój jest kilkanaście kilometrów od mojej uczelni. Ciocia natomiast mieszkała dosłownie trzy ulice dalej, jednak nigdy nawet nie myślałem o zostaniu u niej na czas studiów. -Nie... myślę, że na pewno polubi twoje towarzystwo. A poza tym, ...
... jest młody i silny, na pewno pomoże ci w obowiązkach. - i wtedy zobaczyła mnie stojącego obok - Piotrek! Właśnie rozmawialiśmy o tobie. -O mnie? - zapytałem nieco zawstydzony. - A o czym dokładnie? -Twoja mama poprosiła mnie, bym pozwoliła ci u mnie zamieszkać na ten semestr szkolny. Oczywiście do czasu, w którym znajdziecie coś lepszego - przyłączyła się Aneta. Spojrzałem jej w oczy. Nie pokazywała w swojej osobie niczego, co mogłoby zdradzić cokolwiek o wczorajszym dniu. Być może faktycznie to była tylko senna fantazja? -U ciebie? - z trudem ukrywałem ekscytacje w głosie. W rezultacie zabrzmiałem na zawiedzionego całą sytuacją. -Oj daj już spokój. Wszyscy wiemy jak bardzo nie lubisz swojego aktualnego lokum. A tutaj? Nie dość, że blisko to jeszcze znacznie taniej - namawiała mnie mama. -Powtarzam kolejny raz, nie wezmę ani złotówki. Przenocowanie go to będzie dla mnie przyjemność. Nic za to nie chcę - powiedziała zirytowana ciocia. -To tym bardziej z grzeczności i wdzięczności powinieneś to przemyśleć, a jak się zgodzisz to wykonywać wszystkie obowiązki domowe. -Nie przesadzajmy - uśmiechnęła się - Pomożesz przy sprzątaniu, zakupach i innych mniejszych robótkach i to wystarczy. Nie mogłem w to uwierzyć. Miałem być sam na sam z ciocią przez kilka miesięcy. To było jak sen na jawie. -Nie chciałbym stwarzać problemu... - burknąłem. -To naprawdę żaden problem - powiedziała ze spokojem ciocia. - Możesz się nawet wprowadzić w tym tygodniu. -A więc ...