1. ZMYSŁOWY WIECZÓR WE TROJE


    Data: 10.09.2019, Kategorie: Anal Sex grupowy Autor: niesmialyy28, Źródło: Pornzone

    ... opieki. Marek z przyjemnością się nią zaopiekował. Pieścił języczkiem, wkładał paluszek, potem dwa. Nagle Ania mówi, marej chyba jestem gotowa na to abyś wszedł. Marek nie zastanawiał się, użył żelu i po chwili już w niej był. Tym sposobem miała jednocześnie nas obu, Ja z przodu, Marek z tyłu, potem Marek na dole, ja na górze a Ania między nami. Daliśmy mocno do przodu i po chwili całe nasz "skarby" były w Ani. To, co wydobywało się z jej ust można było nazwać krzykiem, a jednak dało się słyszeć w głosie zadowolenie. Kochaliśmy się tak chyba z pół godziny, w żadnym momencie nie można powiedzieć, że próżnowaliśmy. Cały czas Ania to była gdzieś całowana, a to gdzieś pieszczona.
    
    Marek obrócił się i pokazał Ani, że ma usiąść Pupą na jego biznesie. Ania w tym momencie już się wyraźnie rozochociła. Marek przytrzymał Anię za biodra, rozciągnęł jej mocno pośladki i po chwili już miał swoją pałeczkę w jej pupci. Jeszcze chwilkę to trwało, kiedy się wygodnie usadowili, wówczas ja wziąłem jej nóżki, podniósłem je do góry i rozciągnąłem na boki. Wówczas miałem już zupełną swobodę, aby wejść w szkląca się muszelkę. Mając Anię w takim ustawieniu swobodnie mógłem się w tę muszelkę wbijać, a ponieważ siedziała na Marku była muszelka trochę ciasnawa, co dawało dodatkową satysfakcji, która skończyła się dużym wypływem z mojej strony, Moje nasienie wylądowało na brzuchu Ani. Ania wzięła mój "skarbek" w dłoń, pociągnęła w stronę ust i zaczęła pieścić. Nagle Marek krzyczy: już, już, już, ...
    ... juuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu chwila ciszy. Oczywiście też doszedł, ale on miał przyjemność w Ani. Całowaliśmy się jeszcze kilka minut.
    
    Która jest godzina, pyta Ania. Teraz jest 20:30 odpowiedziałem Ani. Ania mówi, chłopcy, chodźmy wziąć kąpiel, ubierzmy się i pojedźmy na rynek. Ostati raz nocką po rynku krakowskim spacerowałam w czerwcu. Nie zastanawialiśmy się długo, szybkie prysznice, pachnidła i w drogę. Po około 30 minutach bylismy na miejscu. Pospacerowaliśmy sobie plantami wokół rynku, bilwarami wiślanymi pod wawelem, wróciliśmy na rynek a tam był otwarty koncert, studenci mieli jakiś jubileusz. Grał znay zespół na rynku.
    
    Wróciliśmy do domu, byliśmy po 23:00. W drodze oczywiście zaopatrzylismy się jeszcze w szampana.
    
    Po powrocie rozpaliłem na nowo w kominku. Zaczęliśmy pić szampana, włączylismy telewizję. Zrobiła się ponownie miła atmosfera a przez palenie w koniku było ciepło, więc stwierdziliśmy, że zostaniemy w samej bieliśnie. W takiej sytuacji nie mogliśmy ukryć, że nasze skarby znowu coś zaczynają się powiększać. Ania na pewno to dostrzegła. Nagle powiedziała, że musi coś wziąć ze swoich bagaży i pobiegła do sypialni. Ale zanim przyszła stwierdziliśmy, że nie pozwolimy jej wyjść z sypialni. Pobiegliśmy za Anią i podprowadziliśmy ją do łózka. Pieściliśmy ją pocałunkami, a to w szyjkę, a to w Piersi , natomiast rękoma po pupci i muszelce. Powiedzieliśmy Ani, aby uklękła opierając się o poręcz, nóżki lekko rozsunęła. Ja poszedłem zająć się Anią od tyłu, ...