Mój facet idealny - Opowiadania Erotyczne

Mój facet idealny

Hej, nie wiedziałam jak zacząć to opowiadanie więc może na wstępie się opiszę. Jestem wysoką, zgrabną, brunetką mam 31 lat, mieszkam w Krakowie. Jestem niezależna finansowo, po rozwodzie mam 6 letnią córkę. Mieszkamy na osiedlu domków jednorodzinnych. Z mężem rozstałam się 3 lata temu od tego czasu miała tylko jeden "stały związek" ale też nie przetrwał długo, zawsze lubiłam się kochać i często miała na to ochotę ale raczej skromność i nieśmiałość kończyły sprawę na spojrzeniach. Od jakiegoś czasu nie miała partnera za to ochotę coraz większą. A pod czas spotkań z moim wibratorem co raz częściej myślałam o moim sąsiedzie, który od niedawna wprowadził się do domku niedaleko naszego. Wysoki myślałam że ma z 2 metry ( teraz wiem że 193 cm ), krótkie włosy ( teraz wiem obcięty na szlachcica :) ). Dobrze zbudowany nie wygląda jak te łyse karki ale jak atleta, czarne włosy i ciemne oczy. Zawrócił mi w głowie totalnie wyglądał mi na dużo młodszego ode mnie ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Bardzo często mijaliśmy się wieczorem gdy wychodziła z psem a on wracał z biegania. Po dwóch tygodniach stało się to już prawie normą i sama z siebie wypatrywałam go wzrokiem lekko podniecona. Mijaliśmy się dość często na zakupach w pobliskim markecie czy na ulicy, zawsze bardzo kulturalny ale po za Dzień dobry i zwykłą uprzejmią rozmowa nic więcej. Za to na spotkaniach z moją sąsiadką/przyjaciółką był tematem numer jeden. Obu nam się podobał a że "moja" Ania lubiła sprośne rozmowy i nie ...

... krępowały ją żadne tematy tabu od razu przeszła do sedna żebym ja go poderwała. Nie szczędząc mi szczegółów na temat jego dużego nosa i rozmiaru butów które wiadomo co w domysłach oznaczając, poganiając mnie jednocześnie że jak ja nie chce to ona go weźmie a jak będzie dobry to "swojego Tomka" odstawi :). Nawet czasami jej zazdrościłam lekko Tomka - policjant , i ich fajnego związku byli razem od jakiś 3 lat i widać że znakomicie się dobrali. Postanowiłam więc spróbować chociaż dłużej z nim porozmawiać na początek zobaczyć jaki jest tak naprawdę. Okazja nadarzyła się szybciej niż mogłam przypuszczać. Następnego dnia wróciłam z pracy wysiadając z auta zobaczyłam go jak stał przed domem i witał się chyba ze znajomymi i jak błędnie przypuszczałam z dziewczyną bo przytulili się dość mocno. On również mnie zobaczył uśmiechnął się kiwnął głową mówiąc dzień dobry, odparłam to samo myśląc jednocześnie że w takim tempie to poznamy się w 2050 :). Jednak sprawy potoczyły się szybciej niż przypuszczałam. Tego samego dnia wybrałam się na zakupy ku mojemu zaskoczeniu w kolejce do kasy za mną ustawił się on. Stanął dość blisko wyczułam delikatny zapach wody toaletowej bardzo mi się spodobał i podziałał na moje zmysły. Obładowana torbami wracam do domu spokojnym krokiem licząc że może mnie dogoni. I tak też się stało.

Dzień Dobry Pani jeszcze raz, coś często się spotykamy.

Tyle czasu na to czekałam a teraz nie mogłam znaleźć języka, po chwili jednak pomyślałam jak nie teraz to kiedy ...