Mój facet idealny - Opowiadania Erotyczne

Mój facet idealny

... wreszcie.

Hej , może skończmy z tą Panią i tym Panem Emila jestem.

Robert cała przyjemność po mojej stronie.

Chyba nie dawno się wprowadziłeś bo nie widziałam Cię tu wcześniej.

Tak dostałem tu pracę i domek po dziadkach, wcześniej mieszkałem w Kaliszu.

Widziałam że masz gości chyba dziewczyna przyjechała wskazałam na butelkę wina w jego torbie. ( myśląc jednocześnie że teraz to wyglądam na wścibską babę )

Haha nie, nie dziewczyna , siostra wraz z przyjaciółmi przyjechała mnie odwiedzić. Wracają z Zakopanego z urlopu. Tak wpadli na dzień.

Daj mi tą torbę bo ciężka widzę.

No co ty doniosę się, odparła z uśmiechem.

Nie przesadzaj nie przystoi żeby tak ładna dziewczyna torby nosiła jak facet idzie obok - zabierając mi torbę z ręki.

Od razu za plusował a mi się cieplej zrobiło myśląc jednocześnie skąd ten facet się urwał. Wracaliśmy spacerkiem do domu.

Poznałeś już miasto? zapytałam.

Mniej więcej, byłem już w Krakowie kilka razy głownie rynek wawel stare miasto, teraz poznaje znacznie więcej. Ale chętnie wybiorę się niedługo na starówkę bardzo mi się podoba stare miasto. Tylko muszę znaleźć przewodnika bo z mapą to nie to samo a nie chce wyglądać jak turysta - mówiąc to z uśmiechem na twarzy spojrzał się na mnie. Szybko zrozumiałam aluzję lub chciałam ją tak odczytać. Jednak skromność brała górę właśnie w takich chwilach zazdrościłam Ance pewności siebie. Odparłam tylko że na pewno któryś ze znajomych chętnie Cię oprowadzi bo my krakusy ...

... lubimy chwalić się naszym miastem. PO woli dochodziliśmy do mojego domu a ja zaczynała żałować tego zdania. Jednak Robert uratował całą sytuacje mówiąc że : Znajomych jeszcze nie mam tutaj żadnych a z kolegami z pracy spędza zbyt dużo czasu w robocie żeby z nimi jeszcze zwiedzać miasto.

To może ja Cię oprowadzę - wreszcie powiedziałam to co myślałam wcześniej.

Jeżeli twój facet się zgodzi > odparł

Nie mam faceta odpowiedziałam z uśmiechem który on od razu odwzajemnił. To może w sobotę jeśli nie masz innych planów ?

Mi pasuje, może o 16 ?

Szkoda dnia marnować może wcześniej np.: 10 ?

Dobra to jesteśmy umówieni więc do Soboty Pa Pa. Odwróciłam się otwierając furtkę lecąc do domu jak na skrzydłach jednak głos Roberta sprowadził mnie szybko na ziemie.

A te zakupy to dala mnie w promocji czy chcesz je z powrotem ?

Chyba w moment zrobiłam się czerwona, ale próbowałam to zamaskować śmiechem ale raczej mi nie wyszło.

W Piątek spotkałam się jeszcze z Anią na ploty, na co ? musiałam się pochwalić. Po raczej sprośnych instrukcjach od mojej Ani odnośnie tego co ma się wydarzyć po zwiedzaniu, wróciłam do domu podekscytowana i napalona jak cholera. W nocy mało spałam myśląc co się wydarzy następnego dnia. Wstałam wcześniej aby się przygotować wybrałam czarne obcisłe spodnie i bluzeczkę żeby podkreślić swoją figurę. Lekki makijaż szybkie śniadanie które przerwał mi dzwonek do domu. Wyjrzałam przez okno to on Robert, patrzę na zegarek 10,00 punktualny jest ...